Mandorlini i Toni po meczu z Juve

4 dni, 2 spotkania, 2 porażki i 10 straconych goli – to “osiągnięcie” Hellasu w pojedynkach z Juventusem rozegranych w ostatnich dniach. Po niedzielnym spotkaniu w ramach Serie A i kolejnej klęsce gości w mediach rozgorzała dyskusja na temat zwolnienia Andrei Mandorliniego (na zdjęciu). Szkoleniowiec Hellasu nie był zadowolony z takich komentarzy dziennikarzy. “Czy te mecze zadecydują o mojej przyszłości? Zadajecie mało inteligentne pytania. Łączą mnie dobre stosunki z klubem. Nie ma żadnego problemu. Dla nas i innych zespół rozpoczyna się teraz nowy etap – runda rewanżowa“.

Oczywiście, że stracenie 10 goli w dwóch pojedynkach boli. Musimy teraz naładować akumulatory, szczególnie te związane z naszym nastawieniem psychologicznym. Spodziewaliśmy się innego spotkania, jednak po trzech minutach wszystko ułożyło się nie po naszej myśli. W tym momencie Juventus jest dla nas przeszkodą nie do pokonania. Liczyliśmy na więcej, jednak dwa ostatnie pojedynki obnażyły wszystkie nasze braki” – dodał szkoleniowiec Hellasu.

Po końcowym gwizdku arbitra wywiadu telewizji Sky Sport udzielił Luca Toni, który odniósł się do pogłosek na temat zwolnienia Mandorliniego. “Jestem bardzo zaskoczony tymi plotkami, zwłaszcza biorąc pod uwagę naszą pozycję w tabeli. Trener zrobił wiele dobrego dla tej drużyny w ostatnim czasie. Naszym celem jest uniknięcie degradacji. Dwa mecze ze Starą Damą były dla nas koszmarem, ale nasza pozycja w lidze pozostała nienaruszona. Mamy 21 oczek na koncie i pięć punktów przewagi nad strefą spadkową“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

seba290382.
seba290382.
10 lat temu

AdiJuve
super glupie porownanie...trzeba serio nie znac nic o footbalu zeby pisac takie bzdury ze real czy barca strzela wiecej,tam sam messi strzela wiecej niz juventus . slabe

Halun
Halun
10 lat temu

@AdiJuve, MCL jedno jest to co piszę MCL że u nas w lidze gra się defensywnie i nie raz ciężko bardzo natomiast inną sprawą jest to co pisał w swojej książce Del Piero: we Włoszech jest tak że jak wygrywa się z przeciwnikiem powiedzmy 2-0, 3-0 to raczej się nie dobija rywali a zachowuje siły żeby mecz na stojąco dokończyć. Co prawda wyniki z hellasem zaprzeczają temu ale popatrzmy kto strzelał, w pierwszym… Czytaj więcej »

jpjp5
jpjp5
10 lat temu

jego mina po pierwszej bramce bezcenna. Ciekawe czy jak spojrzał na zegarek i patrzy 3 minuta czy sobie pomyślał że może być gorszy wynik od ostatniego

AdiJuve
AdiJuve
10 lat temu

No i właśnie takie wyniki trzeba robić z takimi drużynami. Barca,Real czy Bayern rok rocznie robią takich wyników kilkanaście, Juve w ostatnich 3 latach może kilka, tutaj tracimy sporo do Europy i trzeba to zniwelować.

lenor
lenor
10 lat temu

" Dwa mecze ze Starą Damą były dla nas koszmarem"

Oby przybywało tych ludzi, którzy tak mówią.

MCL
MCL
10 lat temu

Z Barca, Realem, Bayernem drużyny w ich ligach grają futbol bardziej otwarty. U nas albo nastawiają się na kontry jak Hellas czy zespoły prowadzone przez Zemana (czyli cztery mecze w sezonie) albo stawiają autobus przed bramką (minimum 20 spotkań w sezonie).

panlider
panlider
10 lat temu

@jpjp5 Jego mina po każdej bramce dla Juve była świetna 😀 @AdiJuve Twoja wypowiedź jest tak absurdalna, że aż żal ją komentować. Pomijając już fakt, że każdy z tych zespołów ma jedenastki za przynajmniej pół miliarda euro, to w Hiszpanii nawet słabsze drużyny (z wyjątkiem Atletico) stawiają na ofensywny i otwarty futbol (inaczej kibice by ich wygwizdali), a potem dostają baty. Co do Bayernu to jedno spojrzenie na tabelę Bundesligi… Czytaj więcej »

hellspawn
hellspawn
10 lat temu

Raczej pomyślał, że już po trzech minutach jakakolwiek strategia na to spotkanie wzięła w łeb.

Lub zaloguj się za pomocą: