Sampaoli: Vidal się odrodzi
Selekcjoner reprezentacji Chile Jorge Sampaoli jeździ obecnie po Europie i sprawdza, jak miewają się jego podopieczni grający w klubach ze Starego Kontynentu. Argentyńczyk odwiedził także Turyn i rozmawiał tam nie tylko z Arturo Vidalem (na zdjęciu) i Massimiliano Allegrim, lecz również z redakcją Tuttosport. W dzisiejszym wydaniu dziennika znajdziemy obszerny wywiad z selekcjonerem, którego głównym tematem była właśnie osoba Vidala.
Panie Sampaoli, porozmawiajmy o Vidalu…
Arturo ma się dobrze, rozmawialiśmy. Najpierw pokazałem mu materiały audiowizualne, by przygotować go do nadchodzących meczów reprezentacji. Później on mówił mi o Juventusie. Jest naładowany, skupia się na Juventusie, teraz grają z Palermo, a później z Borussią Dortmund. On nie może się doczekać starcia z Niemcami, opowiadał mi o tym meczu i widziałem w jego oczach głód sukcesu. Zresztą, on zawsze go czuje.
W porównaniu do poprzednich lat stracił jednak nieco bojowości. Co się dzieje?
Musi odnaleźć stabilność formy, regularność występów. Miał poważny problem z kolanem, który w konsekwencji wpłynął na mięśnie nogi. Potrzeba mu czasu. Powiedzmy, że teraz gra na 80% możliwości. Piłkarz taki jak Arturo, by móc dawać z siebie wszystko, musi być w szczytowe formie. Juventus też się zmienił, nie jest już taki sam jak w poprzednich latach. Sytuacji Vidala trzeba nadać odpowiedni kontekst.
Tak więc forma fizyczna i kontekst. Zacznijmy od formy fizycznej – powołanie na mundial w tak krótkim czasie po kontuzji wywołało pewne kontrowersje między Juventusem a chilijską federacją piłkarską.
Tak naprawdę sytuacja była bardzo prosta. Chcieliśmy wziąć Arturo ze sobą, ponieważ jest liderem, niemożliwym było wyciąć go ze składu. Powołaliśmy go, by sprawdzić jego kondycję i sprawdzać na bieżąco stan fizyczny. To ogromny profesjonalista i osoba bardzo ofiarna, po prostu kosmita – dzięki temu zdołał wrócić na mundial. Trenował po 8-10 godzin dziennie, to było niesamowite. Zobaczycie, że dzięki tej samej determinacji będzie bardzo ważny dla Juventusu w pozostałej części sezonu.
Mówił pan także o nowym kontekście. Vidal cierpiał z powodu zmiany Conte na Allegriego? Jak różni się Juve pod przewodnictwem nowego trenera?
Teraz grają inaczej, mniej intensywnie. Za czasów Conte ta intensywność się sprawdzała. Uważam jednak, że pod wodzą Allegriego także zobaczymy prawdziwego Arturo, on musi tylko odnaleźć formę.
Rozmawiał pan także z Allegrim?
Tak, przywitaliśmy się i chwilę porozmawialiśmy. On patrzy na piłkę nożną z innej perspektywy niż Conte. Nie jest ona ani lepsza, ani gorsza, a liczą się tylko wyniki – te osiągane przez Allegriego są równie dobre, ma 11-punktową przewagę w lidze i szanse na awans do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Allegri wytłumaczył mi, że kondycja fizyczna Arturo wciąż nie jest optymalna, ale wciąż się poprawia.
Czasem Vidal gra jako trequartista. Uważa pan, że jest w stanie dobrze grać w tej roli?
Tak, ponieważ mówimy o uniwersalnym pomocniku o wysokich umiejętnościach. Moim zdaniem najwięcej daje jednak, gdy jest ustawiany bliżej środka pola – tam może odbierać piłki i wbiegać pomiędzy napastników by strzelać gole. Gdybym to ja miał grać 4-3-1-2 przeciwko Borussii, ustawiłbym go właśnie w środku pola, ponieważ Niemcy grają w sposób bardzo skupiony. Podkreślam jednak, że to mój pomysł – Allegri wie, co jest najlepsze dla jego drużyny.
Dlaczego twierdzi pan, że Vidal może być kluczowy w starciu z Borussią?
To są właśnie mecze Vidala, on nakręca samego siebie i nakręca kolegów. Podobnie jak Tevez, ciągnie za sobą drużynę. Arturo powiedział mi, że teraz marzy o walce o triumf w Lidze Mistrzów, a później skupi się na Copa America i zrobi wszystko, by osiągnąć te cele.
Jest pan kibicem River, Tevez już wkrótce może grać przeciwko nim w derbach…
Mam nadzieję, że zostanie w Juventusie do końca kariery. W Argentynie kibice Boca są pewni, że dołączy do nich już po tym sezonie.
Kto najlepiej nadawałby się, by wesprzeć Teveza?
Sanchez – stworzyliby niesamowitą, doskonałą parę. Nie wydaje mi się jednak, by Alexis zamierzał opuścić Londyn. Potem, z uwagi na jego charakterystykę, wskazałbym na Dybalę. Pasuje lepiej niż Cavani i Falcao – oni mogliby wchodzić sobie w drogę wzajemnie z Tevezem.
Teraz spośród graczy Juve najwięcej mówi się jednak o Pogbie. Czy według pana on naprawdę jest wart 100 milionów?
Jeśli ktoś tyle zapłaci, to tak…
Czy Pogba jest silniejszy niż Vidal?
To dwaj odmienni zawodnicy. Jeden jest młodszy, z wielkim potencjałem, a drugi już wielokrotnie udowadniał swoją wartość. Powiem wam jednak, że nie jestem pewny, czy Pogba ma mentalność wojownika, jaką posiada Vidal.
W przypadku Vidala czasem media piszą o jego życiu nocnym.
Nie wiem, czy Arturo lubi się zabawić czy też nie, wiem za to, że tym, co się liczy, jest profesjonalizm pokazywany na boisku. Jedno piwo nie robi różnicy pomiędzy zawodowcem i amatorem, różnicę robi mentalność – znam dobrze Arturo, zarówno od strony ludzkiej, jak i od strony piłkarskiej. Aby ktoś dawał dla ciebie wszystko ze strony sportowej, musisz wiedzieć, jak stworzyć z nim więź ludzką. Arturo jest wielkim sportowcem i wielkim człowiekiem. W tym momencie jest niespokojny, ponieważ czuje, że musi udowodnić, że potrafi robić różnicę i poprawić swoje relacje z kibicami. To jest także powodem, dla którego zmarnował kilka rzutów karnych – jeśli tracisz pewność siebie i spokój, tracisz też precyzję.
Jeśli mógłby pan powołać dowolnego Włocha, kogo by pan wybrał?
Verrattiego, nie mam wątpliwości. To najlepszy włoski piłkarz, lepszy nawet od Pirlo. Nie ma na świecie wielu graczy o takich cechach.
Włoska piłka, zmagająca się z rasizmem i upadkami klubów, nie jest w najlepszym stanie. Jak widzi się ją zagranicą?
W kraju uważnie śledzimy rozgrywki ligi włoskiej. Być może władze powinny zdecydować się na zmianę formatu rozgrywek, w innym przypadku trudno będzie klubom rywalizować w rozgrywkach międzynarodowych.