Strona główna » Aktualności » Dzisiaj decyzje w sprawie Calciopoli
Dzisiaj decyzje w sprawie Calciopoli
Nadszedł wyczekiwany przez wielu 23 marca – dzień, w którym Sąd Najwyższy podejmie decyzje dotyczące wyroków, jakie zapadły do tej pory w sprawie afery Calciopoli. Od wydarzeń dzisiejszego dnia może zależeć naprawdę wiele – szefowie Juventusu z Andreą Agnellim na czele uważnie przyglądają się więc ich rozwojowi.
Jakie są możliwe scenariusze dla tego ostatniego aktu dotyczącego Calciopoli? Mówiąc o nich w maksymalnym uproszczeniu, istnieje spore ryzyko, iż Sąd Najwyższy podejmie decyzję o przedawnieniu całej sprawy. Co jednak ciekawe, trzech “bohaterów” afery Calciopoli – De Santis, Bertini i Dattilo – zrezygnowali z prawa do skorzystania z potencjalnego przedawnienia i zamierzają być sądzeni, chcąc udowodnić swoją niewinność. Skorzystali z niego natomiast pozostali – między innymi: Moggi, Giraudo, Mazzini, Lotito, Della Valle, Mencucci czy Pairetto. Decyzje związane z nimi zapadną więc już dzisiaj.
Dla Juventusu dzisiejsze wydarzenia w Sądzie Najwyższym to nie tylko “kolejny proces”, ale też ważny sygnał dotyczący realnych możliwości walki o żądania, jakie turyński klub wysunął wobec Włoskiej Federacji Piłkarskiej. Chodzi rzecz jasna o słynne 443 miliony euro odszkodowania, jakich domaga się od FIGC Andrea Agnelli. Przypomnijmy, skąd się wzięła ta kwota:
1) 133 miliony euro odszkodowania za straty poniesione na giełdzie;
2) 79 milionów euro odszkodowania za straty związane z brakiem potencjalnych przychodów za udział w Lidze Mistrzów;
3) 110 milionów euro odszkodowania za straty związane ze spadkiem wartości marki;
4) 60 milionów euro odszkodowania za straty związane z koniecznością szybkiej sprzedaży kluczowych zawodników, m.in. Ibrahimovicia, Vieiry, Cannavaro, Zambrotty i innych;
5) 41 milionów euro odszkodowania za straty związane ze znacząco niższym przychodem za sprzedaż praw telewizyjnych;
6) 20 milionów euro odszkodowania za straty związane z wymuszonym opóźnieniem realizacji planu budowy i otwarcia nowego stadionu;
Łącznie: 443 miliony euro odszkodowania. Rzecz jasna, decyzja w jego sprawie nie zapadnie dzisiaj, bo proces w tej sprawie nie został jeszcze nawet zaplanowany. Jednak to, czy Juventus będzie miał choć teoretyczne szanse na walkę o te pieniądze, w dużej mierze zależeć będzie od decyzji, jakie zapadną dzisiaj. Sąd Najwyższy może dać Agnellemu dodatkowy oręż do walki o wspomniane odszkodowanie, z drugiej zaś strony wszystko może też spalić na panewce. Jeśli zapadną decyzję o uniewinnieniu – szef Juve będzie miał mocną kartę w ręku. Jeśli decyzją sądu sprawa zostanie przedawniona, dużo zależeć będzie od prawniczej interpretacji uzasadnienia wyroku oraz tego, czy są w nim furtki, jakie można by było wykorzystać – nie tylko w kontekście odszkodowania, ale i rewizji całego procesu sportowego. Ten z kolei mógłby mieć na celu również zwrot odebranych Juventusowi tytułów mistrzowskich.