Emerson: Juventus faworytem w finale
O nadchodzącym starciu w finale Pucharu Włoch wypowiedział się zawodnik, który w swojej karierze nosił koszulki obu adwersarzy, Emerson (na zdjęciu). Brazylijczyk udzielił wywiadu dla serwisu Goal.com.
Jak twoim zdaniem będzie wyglądał finał rozgrywek o Puchar Włoch dla obu drużyn?
Zakończony sezon był dla tych zespołów zupełnie inną historią. Juventus zasłużenie zwyciężył w rozgrywkach, bijąc nowe rekordy i mając niewiarygodne statystyki. Milan kompletnie zawiódł, grał nie na swoim poziomie, zniechęcająco. Nie udało im się wypełnić oczekiwań sprzed sezonu, te rozgrywki były dla nich ciągiem porażek, a wrażenie mogłoby złagodzić jedynie zwycięstwo w nadchodzącym finale. Najpierw jednak muszą zmierzyć się z Juventusem i wygrać, a to nie będzie łatwe.
Juve jest zdecydowanym faworytem, ale finały lubią zaskakiwać.
Na dystansie 90 czy też 120 minut faktycznie wszystko może się wydarzyć, jednak wyższość Juventusu aż bije po oczach, a dodatkowo aktualna forma Milanu pozostawia wiele do życzenia. Z głosów docierających do Brazylii wynika, że Milan obecnie to beczka prochu, a zapowiedzi zmiany właściciela jeszcze zaogniają sprawę. Oczywiście, dla Bianconerich nie będzie to bułka z masłem, nie powinni też spodziewać się, że przeciwnik rozłoży przed nimi czerwony dywan. Jednak jeśli Milan w ciągu tych kilku dni nie przejdzie głębokiej transformacji, puchar znajdzie się w rękach Juventusu. Dowodzona przez Allegriego drużyna zachowuje koncentrację i jest głodna wygranej. Z Juventusem w tym roku trudno jest wygrać, nawet w Lidze Mistrzów, gdzie zaliczyli udane występy, nawet mimo odpadnięcia w Monachium.
Grałeś dla obu drużyn, jak je porównujesz?
Juventus to solidny klub, niesamowicie silny i mający własne DNA, które zauważasz i uczysz się rozumieć od razu pierwszego dnia. Znaczenie słowa “zwycięstwo”, wola walki, która odnawia się z każdym treningiem, przekonanie że nigdy nie można się poddawać. Z kolei Milan to wielki klub, z olbrzymimi tradycjami i licznymi trofeami na koncie, jednak bardziej zaimponowało mi otoczenie i atmosfera w Turynie. Obecnie Milan po wielu dekadach pod wodzą Berlusconiego może zmienić właściciela – to szczególna i dziwna sytuacja, ponieważ gdy mówisz “Milan” automatycznie myślisz o Berlusconim. A jednak w Brazylii mówi się o zmianie jako o fakcie dokonanym.
Czyje umiejętności indywidualne mogą przesądzić o wyniku spotkania?
Wyjątkowym zawodnikiem jest Paul Pogba. To piłkarz kompletny, jego możliwości fizyczne są zupełnie wyjątkowe, a w ostatnich latach rozwinął także swoje umiejętności techniczne osiągając niebywale wysoki poziom. On sam może wygrać mecz, chociaż w Juventusie jest więcej zawodników, którzy potrafią rozstrzygnąć losy spotkania – dla przykładu Dybala czy Mandżukić. I mimo to utrzymuję, że siłą Starej Damy jest kolektyw, a nie indywidualności. W Milanie, biorąc pod uwagę, że Luiz Adriano ma za sobą słaby sezon, myślę że Bacca jest zawodnikiem, który może pokazać się z dobrej strony i stworzyć najwięcej problemów Buffonowi i spółce.
Czym zajmujesz się dzisiaj, po tym jak zawiesiłeś buty na kołku?
W 2011 założyłem w Brazylii szkółkę piłkarską. Szkolimy chłopców od najmłodszych kategorii aż do siedemnastolatków, pracujemy na poważnie, zgodnie z prawem, nawet jeśli nie zawsze jest to proste i czasem pojawiają się nieoczekiwane komplikacje. Naszym celem jest odkrywanie przyszłych mistrzów, którymi moglibyśmy obdarować piłkarski świat. Współpracujemy też bezpośrednio z moim innym dawnym klubem, Romą.