Buffon przed meczem z Barcą

Podczas konferencji prasowej obok Allegriego zasiadł Gianluigi Buffon (na zdjęciu). Dziennikarze spytali go, ile razy oglądał powtórkę przegranego finału sprzed dwóch sezonów. “Nie oglądałem powtórki finału w Berlinie, ale mam żywe wspomnienia z tamtej nocy” – odparł – “Te wspomnienia sprawiają, że jestem optymistą. Wtedy zmierzyliśmy się z zespołem, który był dla nas zbyt mocny dzięki swojej determinacji i bezwzględności w kluczowych momentach. Jutro zmierzymy się z ekipą, która być może wciąż jest lepsza od nas, ale my mamy za sobą dwa lata rozwoju i to daje nam wielką pewność siebie oraz doświadczenie w meczach takich jak ten“.

Nie znam innego zespołu, który tak jak Barcelona grałby trzema rasowymi napastnikami. Dzięki Messiemu, Suarezowi i Neymarowi mają wielką siłę rażenia z przodu. Wszyscy trzej imponują podejściem do gry, która sprawia, że są jeszcze trudniejsi do zatrzymania – nie mówimy tutaj o trzech indywidualnościach, ale o spójnej jednostce” – komplementował rywali kapitan Juve.

Przed każdym meczem czuję się podekscytowany i zdenerwowany – jestem pewien, że jutro będzie tak samo. Jeśli nie czuje się tych rzeczy, można odejść na emeryturę. Piękno tego sportu objawia się właśnie przy takich okazjach” – kontynuował – “To prawda, Messi nigdy nie strzelił mi bramki! Trzeba jednak przyznać, że nie grałem przeciwko niemu zbyt często i że miałem przed sobą światowej klasy obrońców, którzy utrudniali mu to zadanie“.

Gigi został również zapytany o Daniego Alvesa, który minionego lata zamienił Katalonię na Piemont. “Jesteśmy zachwyceni, że Dani z nami jest. Jego wejście do drużyny odegrało ważną rolę w naszym rozwoju w tym sezonie – on daje z siebie wszystko. Barcelona nie zmieniła się znacznie od finału z Berlina, w przeciwieństwie do nas. Jutro przekonamy się, czy udało nam się zniwelować stratę do nich. Być może czasem brakowało nam tego doświadczenia i obycia, niezbędnych do wygrania Ligi Mistrzów. Mam nadzieję, że w międzyczasie nauczyliśmy się, co potrzebne jest do triumfu i pokażemy to we wtorkową noc“. Na koniec bramkarz skomentował rewanż Barcelony z PSG, w którym Blaugrana odrobiła stratę 4 goli z pierwszego meczu: “Życie jest pełne niespodzianek. Niezależnie od szacunku jakim darzę Barcelonę, nie potrafiłem wyobrazić sobie, że odrabiają tę stratę – nie tylko z powodu jej wielkości, ale również z powodu jakości ich przeciwników“.

www.juventus.com

Juventus – Udinese z LEĆ NA MECZ! Ostatni mecz sezonu!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

deban
deban
8 lat temu

ale po co te ciągłe pśtyczki, że Barcelona była zbyt mocna, że zniwelowaliśmy do nich stratę, że w międzyczasie się nauczyliśmy..
Jeśli kapitanowi gną się nogi przed meczem i nie wierzy, że jesteśmy równorzędnym przeciwnikiem, to będzie tragedia. 0:3 u nas. Albo panika i typowe dla Juve pod presją farfocle.

Samael
Samael
8 lat temu

@piterjuve | 11.04.2017 | 6:32:26

Masz obawy w związku z optymizmem zawodników, czemu? Chyba to lepiej jak są dobrze nastawieni niż mieli by srać w gatki jak PSG w Barcelonie?

piterjuve
piterjuve
8 lat temu

Spory optymizm jest widoczny wśród zawodników Juve - mam obawy także w związku z tym.

Lub zaloguj się za pomocą: