Evra o Allegrim
Były piłkarz Juventusu Patrice Evra (na zdjęciu) udzielił wywiadu dla Tuttosport, w którym wspomina trenera Allegriego i mecz z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów w 2015 roku. “Dla trenera nie ma innego sposobu na zdobycie szacunku wśród piłkarzy, niż poprzez fachowość. Massimiliano Allegriego nie uważam za najlepszego szkoleniowca z jakim pracowałem (numerem jeden zawsze będzie dla mnie Ferguson, choć bywało z nim ciężko, np. kiedy przegrywaliśmy z Liverpoolem, a on przez tydzień nie pojawiał się na treningach, a przez kolejne dwa nikomu z piłkarzy nie podał ręki).
Allegri najbardziej zaimponował mi przed rewanżowym meczem z Borussią Dortmund w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Pierwsze spotkanie wygraliśmy 2:1, a przed drugim Max powiedział nam: nie bójcie się, to będzie dla was towarzyska gierka. Jak to? – pomyślałem. Walka o ćwierćfinał ma być zwykłym sparingiem? Allegri włączył wtedy przygotowany przez siebie film i zaczął tłumaczyć: oto wszystkie słabości Dortmundu. Jeśli będziecie stosować się do moich rad, wygracie na luzie. Tu będziecie mieć przestrzeń, tu możecie podać, tak zaatakować. Oni popełniają w tym sezonie masę błędów. Uwierzcie mi, jeśli tylko dobrze się wsłuchacie i zapamiętacie to wszystko, przed wami mecz towarzyski.
Kiedy zaczął się mecz, pierwszy raz w swojej karierze poczułem deja vu. Tak, czułem się jak w filmie “Deja vu”. Cholera – myślałem – przecież już gdzieś to widziałem. Nigdy wcześniej nie miałem takiej odprawy, tak fachowej analizy błędów rywala. Wygraliśmy z nimi przed wejściem na murawę. To było jak tysięczna jazda tą samą trasą. Znasz każdy metr, wiesz czego się spodziewać, gdzie skręcić, a gdzie zatrzymać. Nie możesz popełnić błędu.
Nie popełniliśmy. Wygraliśmy 3:0“.