Addio dla Mauro?
Czyżby wtorkowy mecz na Highbury zaważył na przyszłości Mauro Camoranesiego? Jak wiadomo, pomocnik Bianconerich otrzymał najpierw jedną, a następnie drugą żółtą kartkę, by w konsekwencji ujrzeć “czerwień” i opuścić boisko.
Wydaje się, że ów incydent może okazać się kroplą, która przepełniła czarę goryczy Zarządu Juve.
Po meczu z Livorno turyński klub został ukarany grzywną w wysokości 40 tysięcy Euro za bójkę, w którą zamieszany był między innymi Camoranesi. Zachowanie i w rezultacie czerwona kartka Włocha wiąże się rzecz jasna z podobnymi konsekwencjami.
Okazuje się, że istnieje spore prawdopodobieństwo, że władze klubu Starej Damy zdecydują się wystawić Mauro Camoranesiego na listę transferową podczas zbliżającego się letniego mercato.
Co ciekawe, jakiś czas temu przedstawiciel zawodnika, Sergio Fortunato, zaczął głośno mówić o prawdopodobnym odejściu Mauro z Juventusu. Dzisiaj wydaje się to być jedynie potwierdzeniem pewnych spekulacji na ten temat.
“Zakup Marco Marchionniego nie wpłynie na fakt odejścia Camoranesiego z klubu.” – powiedział agent piłkarza w wywiadzie dla Guerin Sportivo. “Gdyby włodarze Juventusu otrzymali ofertę w wysokości około 15 milionów Euro, moim zdaniem nie mieliby problemów z jej zaakceptowaniem. Mauro jest bardzo szanowany w Mediolanie, zarówno przez Milan jak i Inter. Nie zapominajmy też, że interesuje się nim Real Madryt i Barcelona.” – dodał.
Idąc dalej, kwota uzyskana ze sprzedaży Camoranesiego pokryłaby tę, którą turyński klub straciłby, skończywszy przygodę z Ligą Mistrzów na etapie ćwierćfinałów rozgrywek.
A co powiedzieć o technicznej i taktycznej stronie takiej operacji? Pozycja Mauro Camoranesiego wydaje się już być przygotowana dla innego Juventino – Marco Marchionniego, który dołączy do klubu latem. W innych okolicznościach Mauro może zostać zastąpiony przez Adriana Mutu, który również potrafi grać na pozycji skrzydłowego. Władze Juventusu nie ukrywają też faktu, że interesują się innym piłkarzem grającym na pozycji prawego pomocnika – Cristiano Ronaldo.
Wniosek? Ten kto w Juve popełnia błędy – sam za nie płaci. Jak zawsze.
www.sports.it
www.channel4.com