Juventus – Atalanta 1-1

Remisowe pożegnanie Allegriego i Barzagliego z Allianz Stadium. W ostatnim domowym meczu ligowym sezonu 2018/2019 Juventus podzielił się punktami z Atalantą – gola dla przyjezdnych w pierwszej połowie zdobył Ilicić, w końcówce do wyrównania doprowadził wracający po kontuzji Mandżukić.

Juventus mógł wyjść na prowadzenie już w swojej pierwszej akcji – prawą stroną przedarł się Cuadrado, piłkę płasko dośrodkował Can, a niepilnowany Ronaldo fatalnie spudłował z około 10 metrów. Atalanta odpowiedziała w 7. minucie, gdy Freuler rozegrał dwójkową akcję z Zapatą i oddał niezły strzał z kilkunastu metrów, ale piłkę do boku odbił Szczęsny. Chwilę później po rzucie rożnym polski bramkarz popisał się refleksem po uderzeniu Gosensa, a dobitka Freulera zatrzymała się na poprzeczce. W kolejnych minutach aktywni byli przyjezdni – najpierw płaskie zagranie Ilicicia przeleciało przez pole karne Juventusu, a po chwili uderzenie Słoweńca z rzutu wolnego zatrzymało się na murze. W 28. minucie Zapata wpadł w pole karne Szczęsnego i oddał płaski strzał, który bardzo nieznacznie minął słupek bramki. W 33. minucie Atalanta wyszła na prowadzenie – po rzucie rożnym wbiegający na bliższy słupek Masiello zgrał piłkę prosto pod nogi niepilnowanego Josipa Ilicicia, który bez problemu trafił do pustej siatki. Juventus odpowiedział niecelnymi uderzeniami Pjanicia i Dybala po odegraniach Cuadrado. Ostatnie minuty pierwszej połowy należały do Bianconerich, jednak kolejne dogrania piłki w pole karne Golliniego okazywały się niecelne i wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Od początku drugiej połowy na boisku zameldował się Bernardeschi, w szatni został Alex Sandro. Na lewą obronę przeszedł Cancelo, którego miejsce po prawej stronie bloku defensywnego zajął Cuadrado. Atalanta skupiała się na utrzymaniu korzystnego wyniku, Juventus kontynuował zaś ataki, w których wciąż czegoś brakowało. Po jednym z rzutów rożnych niedokładnie uderzył Ronaldo, a uderzenie Dybali z rzutu wolnego zostało zablokowane przez mur. Niezłe uderzenie z dystansu oddał Cancelo, piłka minęła jednak słupek. W 61. minucie z boiska zszedł Andrea Barzagli, który udał się na rundę honorową wokół stadionu. Do gry wszedł Mandżukić, a do obrony cofnięty został Can. W 70. minucie Matuidi sfaulował Ilicicia pred własnym polem karnym, a uderzenie poszkodowanego nad poprzeczką przerzucił Szczęsny. Juventus kontynuował ataki, Atalanta broniła się niemal całym zespołem, ale Gollini nie kapitulował – najpierw Ronaldo nie zdołał dojść do piłki po zgraniu Mandżukicia, chwilę później bramkarz gości zachował czujność przy sprytnym uderzeniu Bernardeschiego. W 80. minucie padła wyrównująca bramka – dośrodkowanie Cuadrado z prawego skrzydła trafiło do Mario Mandżukicia, który z niemal zerowego kąta zmieścił futbolówkę między nogami bramkarza. Kilka minut później Bianconeri wyprowadzili szybką kontrę, a uderzenie Bernardeschiego na róg odbił Gollini. Po kornerze do uderzenia doszedł Dybala, ale mocno przestrzelił. W 85. minucie na boisku w miejsce Matuidiego zameldował się Kean. Ostatnie minuty upłynęły zaskakująco spokojnie – obie strony wyglądały na pogodzone z podziałem punktów. W doliczonym czasie gry z boiska wyleciał Bernardeschi, który ostro wszedł w nogi Barrowa.

Juventus nie gra już o nic i myśli o odpoczynku przed kolejnym sezonem. Podopiecznych Allegriego stać na zrywy i fragmenty niezłej gry, ale to nie wystarcza do zwyciężania z przeciwnikami, którzy wciąż walczą o kwalifikację do europejskich pucharów. Za tydzień Bianconeri zakończą sezon wyjazdowym starciem z Sampdorią. Jeszcze dziś w Turynie odbędzie się dekoracja mistrzów Włoch.

Juventus – Atalanta 1:1 (0:1)
80′ Mandżukić (asysta Cuadrado) – 33′ Ilicić (asysta Masiello)

Juventus (4-3-3): Szczęsny – Cancelo, Barzagli (61′ Mandżukić), Bonucci, Alex Sandro (46′ Bernardeschi) – Can, Pjanić, Matuidi (85′ Kean) – Cuadrado, Dybala, Ronaldo
Ławka: Pinsoglio, Del Favero, Bentancur, Caceres, Chiellini, De Sciglio, Nicolussi, Rugani, Spinazzola

Atalanta (3-4-1-2): Gollini – Hateboer, Djimsiti, Masiello – Castagne, de Roon, Freuler, Gosens (62′ Mancini) – Gomez (74′ Pasalić) – Ilicić (78′ Barrow), Zapata
Ławka: Brisha, Rossi, Ibanez, Pessina, Reca

Żółte kartki: 14′ Alex Sandro, 45′ Ronaldo, 70′ Matuidi – 28′ Hateboer
Czerwone kartkiZobacz także:

Sprawdź, gdzie kibice oglądają mecz
Terminarz Serie A
Terminarz Juventusu

Wyjazd na Juventus-Inter!

Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

MateuszBula86
MateuszBula86
5 lat temu

Emre Can na obronie był dzisiaj świetny 🙂 trzeba pomyśleć czy to nie jego pozycja:)

putout
putout
5 lat temu

@mendy90 nikt nie pozwoliłby obecnemu Juve tak zdziadzieć w tamtych czasach. brak konkurencji w lidze rozleniwia. nastroje w zespole prawdopodobnie są żałosne i wszyscy chcą już zakończyć ten sezon.

poke8585
poke8585
5 lat temu

Po raz kolejny fatalny Dybala i fatalny Pjanić. Błąd w krycia tego drugiego kosztował nas bramkę. Ale lepiej pozbyć się trenera. Mario wchodzi i strzela niesamowita bramkę, zresztą,nie pierwszy raz ratuje nam <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )> w tym sezonie. Szkoda, że na Juvepoland panują inne kryteria oceny zawodników. No nic trzeba jakoś to wszystko przełknąć.… Czytaj więcej »

rzeszow
rzeszow
5 lat temu

mendy90
Nuno Esperito Santo byłby dobrą opcją

kolarz24
kolarz24
5 lat temu

Chelsea zwolnila Sarriego czyli znamy nowego trenera Juve. A skoro tak to Higuain syn Maurizio bedzie tworzyl duet z CR7

kolarz24
kolarz24
5 lat temu

Zabawne jak piłkarze odbieraja te medale i jak kibice wykrzykuja nazwiska. Hahah jak by odbierali poczte albo jakies ulotki. Wszyscy znudzeni. Mozna sobie porownac z pierwszymi sezonami.

Fed2012
Fed2012
5 lat temu

Wierzę w to, że Milan kosztem Interu awansuje do LM. Empoli będzie walczyć o życie na San Siro, oby się udało 🙂 Jeszcze jeden mecz i nowa rzeczywistość, jestem ciekawy trenera i nowej wizji zespołu. Dzisiaj bez większej motywacji, w tym sezonie ten wyjątkowo siermiezny styl był znakiem rozpoznawczym zespołu. Bywa i tak, ale dwa trofea wpadły.

gutierez
gutierez
5 lat temu

Jeśli ktoś może poratować linkiem z celebracji będę wdzięczny.

paveloneddar
paveloneddar
5 lat temu

Brawo za cały sezon dla Juve
Dziękujemy ci Andrea za te wszystkie lata
Co do meczu to ekstra powrót Mario
Szkoda że tylko remis
Feta elegancka
Forza Bianconeri

kck667
kck667
5 lat temu

klasycznie, wynik lepszy niż gra:)

dimebag11
dimebag11
5 lat temu

@MateuszBula86
Rzeczywiście, Can czyścił wczoraj Zapatę aż miło było patrzeć (zwłaszcza, że Duvan w każdym poprzednim spotkaniu sprawiał nam ogromne problemy). Jednakże przy wyprowadzaniu piłki będąc ostatnim zawodnikiem przed bramkarzem Emre parę razy zachował się ryzykownie i mogło się to skończyć utratą bramki, więc nad tym elementem musi jeszcze sporo pracować.

mendy90
mendy90
5 lat temu

Pozostaje nam teraz czekać na ogłoszenie nowego trenera i zbudowanie „czegoś” nowego. Nie mówię o mega transferach bo umiejetnosci Ci zawodnicy kiedyś pokazywali ale to trzeba poukładać i dać wiarę zawodnikom bo wyglądają jak rozwalone puzzle na których są bezbarwne kolory 🤔

mendy90
mendy90
5 lat temu

Jeszcze jeden mecz i w końcu przerwa od tego bólu oczu xD Jak sobie przypominam te czasu co włoskie Calcio grało długo w Europejskich puchar to myślę że to Juve w tamtych latach to może by się do Pucharu UEFA złapało 🙁 Niby mistrzostwo ale...

juventusprzemek
juventusprzemek
5 lat temu

Były zapewnienia podobno, że drużyna zagra dla Maxa. Wydaje mi się, że nie zagrała dla niego...

mjecho
mjecho
5 lat temu

Mecz słaby w wykonaniu Juve. Na plus jedynie Mandzukic. Jedyny zawodnik z charakterem w naszej drużynie. Walczy do końca i nie odpuszcza, nie ma dla niego straconych piłek, co zaowocowało zdobyciem bramki. Zbierał praktycznie wszystkie piłki wybijane przez Szczęsnego. Tradycyjnie też zaliczył kilka odbiorów.

Pozdrawiam wszystkich hejterów Mandzukica.

HUGO1303
HUGO1303
5 lat temu

A ja cały czas myślę, że to jakiś żart lub ustawienia głosu. Nie można tak fetować mistrzostwa na stadionie.

Lub zaloguj się za pomocą: