Sampdoria – Juventus 2:0

Porażka Juventusu na zakończenie sezonu ligowego 2018/2019. Bianconeri przegrali na wyjeździe 0:2 z Sampdorią, przedłużając niechlubną serię bez zwycięstwa do pięciu meczów.

Mecz od początku toczył się w piknikowym tempie i widać było, że żadna ze stron nie walczy w tym sezonie już o nic. W pierwszych kilku minutach więcej z gry mieli gospodarze, potem optyczną przewagę zyskał Juventus. Pierwszą dogodną okazję bramkową miał w 15. minucie Bentancur, którego uderzenie kończące składną akcję zespołową w ostatniej chwili zablokował obrońca Sampdorii. Kwadrans później Urugwajczyk zdecydował się na uderzenie z dystansu, ale piłka poleciała wysoko nad bramką Rafaela. W odpowiedzi niecelne uderzenie przewrotką oddał Quagliarella, a w 38. minucie blisko otwarcia wyniku był Dybala – jego strzał po zgraniu Keana zablokował jednak Sala.

Drugą połowę obie strony rozpoczęły bez zmian. W ciągu kilku pierwszych minut gracze Juventusu oddali trzy groźnie wyglądająće, ale niecelne uderzenia – byli to kolejno Kean, Pereira i Dybala. Bianconeri dłuższymi fragmentami utrzymywali się przy piłce, ale przez kolejne minuty nie wynikało z tego nic konkretnego. W 59. minucie Allegri zmuszony został do przeprowadzenia pierwszej zmiany – utykającego Cana na boisku zastąpił Portanova. Kilka chwil później do gry w miejsce Chielliniego wszedł Bonucci. W kolejnym fragmencie meczu do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, ale Pinsoglio wciąż pozostawał bezrobotny. Na ostatni kwadrans Allegri wprowadził do gry Nicolussiego, który zmienił Pereirę. W 80. minucie Kean stanął oko w oko z Rafaelem i umieścił piłkę w siatce, arbiter po konsultacji z systemem VAR nie uznał jednak gola z powodu minimalnego spalonego. W odpowiedzi po rzucie rożnym przewrotką uderzał Vieira, piłka minęła jednak słupek bramki Pinsoglio. W 84. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie – Gregoire Defrel odebrał podanie od Gabbiadiniego i oddał płaskie uderzenie, które było na tyle nieczyste, że zmyliło bramkarza i wtoczyło się do siatki. W doliczonym czasie gry wynik pięknym uderzeniem z rzutu wolnego ustalił Gianluca Caprari.

Juventus zamyka ostatni sezon pod wodzą Allegriego przykrą serią bez wygranej. Ostatecznie Bianconeri zgromadzili w tej kampanii ligowej 90 punktów przy bilansie bramkowym 70:30. Do zobaczenia po wakacjach!

Sampdoria – Juventus 2:0 (0:0)
84′ Defrel (asysta Gabbiadini), 90′ Caprari

Sampdoria (4-3-1-2): Rafael – Bereszyński, Ferrari, Colley, Sala – Praet, Barreto (70′ Vieira), Linetty – Ramirez (58′ Caprari) – Defrel, Quagliarella (78′ Gabbiadini)
Ławka: Audero, Belec, Andersen, Ekdal, Jankto, Saponara, Sau, Tavares, Tonelli

Juventus (4-4-2): Pinsoglio – Caceres, Rugani, Chiellini (65′ Bonucci), De Sciglio – Cuadrado, Bentancur, Can (59′ Portanova), Pereira (75′ Nicolussi) – Dybala, Kean
Ławka: Szczęsny, Del Favero, Barzagli, Pjanić, Spinazzola

Żółte kartki: 52′ Rugani, 90′ Portanova

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

µPisiorek
µPisiorek
5 lat temu

Allegri obciął się na Pepa, bo liczy że nasi nie zauważą i dadzą mu kontrakt xDDDDDDDDDDDDDDDDd

MateuszBula86
MateuszBula86
5 lat temu

AAAAAAA zapomniałem napisać o największym problemie naszego klubu. A mianowicie o kontuzjach;/ Załóżmy że gramy w finale LM i z Sampdoria trzeba wygrać żeby mieć Mistrza Włoch;/ Pytam kim??:)

MateuszBula86
MateuszBula86
5 lat temu

KONIEC:) Nareszcie:) Tak jak  Putout pisze takiej kaszany nie mieliśmy od paru lat.Na pewno wiemy że Allegri się wypalił że trzeba podziękować paru piłkarzom bo to nie poziom Juve no i trzeba kilku wzmocnień.Wiemy też że z tą kadrą ustawienie 4-3-3 to niewypał.Czekamy na ogłoszenie nowego trenera pewnie Sarri chociaż do końca wierze w mega niespodziankę i nie będzie to Włoch.I obyśmy grali 4-2-3-1 🙂 Podsumowaniem naszej gry w tym sezonie… Czytaj więcej »

bastian
bastian
5 lat temu

niestety, jak wszyscy mowia byli soba zmeczeni. Pilkarze Maxem on nimi a przedewszystkim wszyscy jego dzbanowatym stylem gry… Trzeba nam kogos ofensywnie grajacego z glowa. A nie 1-0 I czekamy huk wie na co

putout
putout
5 lat temu

muszę przyznać że od sezonu 2010/2011 nie byłem tak zmieszany po zakończeniu sezoonu.

LimaK
LimaK
5 lat temu

Koniec sezonu 😉

Fed2012
Fed2012
5 lat temu

Dobrze, że ten sezon już się skończył. Ewidentnie było widać, że po porażce z Ajaksem wszyscy byli sobą zmęczeni, a i motywacji nie było w tym żadnej, bo i walczyć nie było o co. Dzięki Ci Maks za wszystko, osiągałeś w Turynie wielkie rzeczy: 5 tytułów w 5 lat, 4 dublety pod rząd, 2 superpuchary Włoch i dwa finały Ligi Mistrzów, zabrakło tylko wisienki na torcie jaką byłby triumf w tych… Czytaj więcej »

paveloneddar
paveloneddar
5 lat temu

Od początku było widać że będzie ciężko Dwa gole puścił Pinsoglio który zaliczył debiut w tym sezonie Pdzy żadnym nie mógł nic zrobić Pokazali gdzie jest Allegri którego najgorzej pożegnali dwoma przegranymi i trzema remisami Ciekawe kto go zastąpi Jeśli chodzi o dobrą grę to na pewno Kean zasługuje na uznanie chociaż strzelił gola to jednak z minimalnego spalonego Dziękuje Juve i JuvePoland za cały sezon… Czytaj więcej »

kck667
kck667
5 lat temu

Niestety po 1 połowie stwierdziłem że więcej emocji zapewni mi zrobienie herbaty...

Samael
Samael
5 lat temu

Ja przestałem oglądać po porażce z Ajaxem, po prostu stwierdziłem że do tego meczu było słabo z grą a co dopiero będzie po nim jak już motywacji nie ma na resztę spotkań.

Bardziej ekscytuje mnie wybór nowego trenera niż to co się działo na meczach z udziałem tej "wypalonej" drużyny. Maks wyciągnął z niej co mógł i zostawia zgliszcza...

SNAKES
SNAKES
5 lat temu

Jak wiedze niektorym puszczaja nerwy, wyzywaja juz od mord... Ehhh
Na spokojnie te porazki wisialy nad nami juz kilka lat. Nastapila kumulacja i teraz nawet ten Sarri da nam powiew innej jakości.

JuvePerSempre
JuvePerSempre
5 lat temu

Ufff koniec. Oglądałem w tym sezonie wszystkie mecze (w poprzednich bywało że kilku nie mogłem oglądać). I to był najbardziej męczący sezon z pośród ponad 20 w których kibicowałem Juve. Tak beznadziejną piłkę graliśmy ostatnio jak zajmowaliśmy 7 miejsce w lidze. Bardzo smutno było patrzeć na regres praktycznie wszystkich piłkarzy. Smutno było patrzeć od samego początku na brak pomysłu na grę ofensywną. Smutno było patrzeć… Czytaj więcej »

Mateys
Mateys
5 lat temu

Obejrzałem jednym okiem i było to idealne podsumowanie tego sezonu i pokaz tego, co by nas czekało, gdyby w zarządzie nie zdecydowano o pozbyciu się Allegriego oraz jego sztabu. Nareszcie czas, by naładować baterie (przede wszystkim przez kibiców, którym należy się osobny puchar za wytrwanie przy drużynie prezentującej TAKI futbol). A w Juventusie niech nadejdzie nowe - nowe podejście do piłki, nowa mentalność, nowe cokolwiek, co sprawi, że znów z przyjemnością… Czytaj więcej »

Lub zaloguj się za pomocą: