Strona główna » Aktualności » Przyszłość Sarriego rozstrzygnie się po finale
Przyszłość Sarriego rozstrzygnie się po finale
Maurizio Sarri (na zdjęciu), kandydat numer 1 na ławkę Juve, zdradził, że po finale z Arsenalem usiądzie do rozmów z włodarzami Chelsea i nie sądzi, by ten mecz był decydujący. A czy decydująca może być atmosfera w zespole? Po wczorajszym starciu Davida Luiza z Gonzalo Higuainem sytuacja jest niezwykle napięta.
Brazylijczyk narzekał na zbyt ostrą grę Argentyńczyka i powiedział mu co o tym myśli, co z kolei doprowadziło do wymiany uprzejmości. Sarri podszedł do Luiza, ale nie udało się załagodzić sporu – Włoch odwrócił się na pięcie, mrucząc coś pod nosem, a potem zrzucił czapkę na ziemię, by ją następnie kopnąć i udać się do szatni.
Na konferencji prasowej odrzucał pytania o trenowanie Juventusu. “Chcę myśleć tylko o finale. Mam kontrakt z Chelsea na kolejne dwa lata. Przede wszystkim porozmawiam z nimi. Ale to nie jest ten moment. Jak dobrze wiecie, nasze pragnienie jest takie, że chcemy wygrać. Chcemy wygrać. Znacie bardzo dobrze moją opinię. Moja opinia jest taka sama jak moja ostatnia konferencja prasowa. Będę mówił tylko o finale i moich graczach. Mieliśmy wspaniały sezon. W zeszłym roku Chelsea nie dostała się do Ligi Mistrzów, a tym razem tak się stało. Graliśmy w finale Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko Manchesterowi City i przegraliśmy tylko po rzutach karnych z prawdopodobnie najlepszym zespołem w Europie. Jutro gramy w finale Ligi Europy. Jeśli wygramy, będzie to jeszcze bardziej wyjątkowy sezon. Na początku bardzo trudno było zrozumieć graczy i ich mentalność. Po trudnym styczniu zaczęło się wszystko zmieniać w lutym. W tej chwili kocham moich piłkarzy. Mam 22-23 wspaniałych mężczyzn i wspaniałych graczy“.
Dodał też, że nie wolno wnioskować po jednym meczu. “Zawsze mówiłem, że jedna gra nie może zmienić mojego poglądu na piłkarzy, ani sposobu, w jaki klub powinien oceniać swojego trenera. Więc nie, nie oddałbym niczego za zwycięstwo w tym finale. To absolutnie nie moje podejście“.