Urodzaj w drugiej linii
Po letnich zakupach Giuseppe Marotty Juventus może pochwalić się prawdziwym urodzajem piłkarzy w drugiej linii. Luigi Del Neri ma z czego wybierać: Melo, Sissoko, Marchisio, Aquilani, Lanzafame, Pepe, Martinez, Krasić i na dokładkę mimo wszystko Salihamidzić, który koniec końców najpewniej zostanie w Juve. Jakie opcje będzie miał szkoleniowiec Bianconerich w tym sezonie?
Luigi Del Neri od dawna zapowiadał, że zamierza grać w ustawieniu 4-4-2, tak jak to robił w zeszłym sezonie w Sampdorii. Formacja ta opiera się jednak na czterech ciężko pracujących piłkarzach. Wymaga szybkich i sprawnych skrzydłowych, stąd też Del Neri potrzebuje – jak sam stwierdził – zastępców do każdej roli, by w razie potrzeby między 60. a 70. minutą meczu móc wprowadzić świeżych zawodników.
Felipe Melo i Momo Sissoko: czy zagrają jeszcze w duecie?
Przyjrzyjmy się więc opcjom, jakie w tym sezonie będzie miał Luigi Del Neri. Najpierw zerknijmy na listę dostępnych pomocników:
Oto ona: Felipe Melo, Mohammed Sissoko, Claudio Marchisio, Alberto Aquilani, Davide Lanzafame, Simone Pepe, Jorge Martinez, Milos Krasić, Hasan Salihamidzić. W niniejszym artykule nie wzięto pod uwagę Mauro Camoranesiego, ponieważ istnieje spore prawdopodobieństwo, że Włoch odejdzie tego lata z Juventusu.
Środek pola
1) Aquillani – Marchisio
Wydaje się, że może to być ulubiona para Del Neriego. Jeśli tylko Aquilani jest w optymalnej formie, można powiedzieć, że jest wprost stworzony to formacji 4-4-2 i może pełnić funkcję typowego playmakera w ekipie Bianconerich. Marchisio przejąłby wówczas rolę ‘Angelo Palombo’, czyli przejmowanie piłki, szybkie odgrywanie i walka defensywna w środku pola o każdy metr boiska. Na papierze duet ten wygląda nieźle, ale zależy w dużej mierze od stanu zdrowia Aquilaniego oraz formy Marchisio.
2) Aquilani – Sissoko
Dosyć zrównoważony duet w środku pola. Sissoko wniósłby ilość, Aquilani z kolei jakość. Obaj mieli ostatnio spore problemy ze zdrowiem, w związku z czym Del Neri może uznać, że budowanie środka pola w oparciu o dwóch podatnych na kontuzje zawodników może być nieco ryzykowne.
3) Marchisio – Sissoko
Być może rozpoczną we dwóch sezon w wykonaniu Juve i będą grać razem do czasu, aż Aquilani dojdzie do pełni formy. Obaj są gwarancją ciężkiej pracy w środku pola, obaj dużo biegają od pierwszej do ostatniej minuty meczu. Wydaje się jednak, że żaden z nich nie jest boiskowym ‘cwaniakiem’, który w chytry sposób potrafiłby skonstruować coś ciekawego w środku pola.
4) Felipe Melo – Sissoko/Aquilani/Marchisio
Duet Felipe Melo – Sissoko jest raczej najmniej sensowny, co pokazało kilka meczów zeszłego sezonu. Żaden z nich nie jest w stanie w kreatywny sposób rozegrać piłki. To, czy Melo zgra się z Marchisio lub Aquilanim, w dużym stopniu zależy od tego, na ile bieżąca forma piłkarza odstaje od tej, którą prezentował w barwach Fiorentiny. 27-latek musi zrzucić nieco kilogramów na start.
Skrzydła
1) Pepe – Krasić
Wiele wskazuje na to, że w takim składzie na skrzydłach Juventus rozpocznie sezon. Pepe nieźle radził sobie w trakcie przygotowań do nowego sezonu, a niezmordowaną pracą na boisku jest w stanie zaskarbić sobie przychylność fanów Starej Damy. Jest szybki, potrafi dokładnie dośrodkować, pytanie tylko: czy faktycznie jest piłkarzem na miarę Juventusu i scudetto. Jest w stanie grać również na lewym skrzydle, choć jego ulubionym jest prawe. Krasić z kolei przybywa do Juve z etykietką “nowy Pavel Nedved” na czole, na którą pewnie nie raz i nie dwa przyglądać się będą kibice Juventusu. Bez wątpienia potrafi wywrzeć wrażenie swoim stylem gry i jeśli tylko szybko zaaklimatyzuje się w Turynie, jest w stanie poważnie pomóc drużynie Juve. Duet Pepe – Krasić funduje więcej konkretu, niż stylu.
2) Martinez – Krasić/Pepe/Lanzafame
Zagwozdka z Martinezem polega na tym, że nie do końca wiadomo, czy faktycznie pasuje, nawet jako skrzydłowy, do formacji 4-4-2, którą gra Juventus. 4-3-3 Catanii było wręcz idealnie dopasowane do charakterystyki piłkarskiej Urugwajczyka, jako że nie musiał zbytnio martwić się o powrót za piłką czy walkę w linii pomocy. Jego mocnymi stronami są z pewnością: siła i szybkość. Wydaje się jednak, że będzie pełnił rolę piłkarza, którego Del Neri wprowadza na boisko najwcześniej w 60. minucie spotkania i który ma “zmęczyć przeciwnika długotrwałą ucieczką”.
3) Lanzafame – Krasić/Pepe/Martinez
Podobnie jak w przypadku Martineza, charakterystyka i styl gry Lanzafame bardziej pasuje do formacji 4-3-3, niż 4-4-2. 23-latek jest bez wątpienia bardzo utalentowanym zawodnikiem, może mieć jednak problemy ze sztywnymi założeniami taktycznymi i dyscypliną gry. Na pewno będzie musiał udowodnić Del Neriemu, że zasługuje na coś więcej, niż jedynie rolę rezerwowego. Były szkoleniowiec Sampdorii może w ekstremalnych sytuacjach sięgnąć nawet po Marchisio i to jego ustawić na prawym skrzydle.
Salihamidzić? W tym sezonie raczej nie pogra sobie zbyt często…
Autor: Carlo Garganese
Źródło: www.goal.com
Przetłumaczył: mnowo