Strona główna » Aktualności » Tudor: Wrócimy po roku
Tudor: Wrócimy po roku
“Miło jest powrócić do starych znajomych. Niektórzy odeszli, to prawda, ale wielu pozostało i praca z nimi będzie ciekawa. ” Oto pierwsze słowa Igora Tudora na konferencji prasowej. Chorwat wrócił po półtorarocznym pobycie w Sienie i znów ma okazję zaprezentować się w koszulce Juventusu. Liczy, że wykorzysta to maksymalnie: “Miałem okazję grać cały czas i chciałbym aby to teraz zaowocowało. W parze z Kovacem? Chciałbym. Przecież dobrze się znamy. Wprawdzie na mistrzostwach świata grał w pomocy, ale jego główna pozycja to obrona, bo właśnie na niej pokazuje swoje najlepsze umiejętności. ”
W ostatnich miesiącach Tudor grał na wielu pozycjach, ale sam uważa, że jego przeznaczeniem jest środek obrony: “Rozmawiałem już z trenerem. Uważam, że dalsze zmiany ról niewiele mi pomogą. Zdaję sobie sprawę, że mogę pokazać więcej niż do tej pory, ale musiałbym wrócić do mojej preferowanej pozycji. ”
Igor Tudor uważa, że Juventus nie powinien mieć problemu z powrotem do Serie A w ciągu jednego roku. “Nie powinno być z tym żadnego problemu. Może nam się to udać w ciągu roku, bo jestem pewien, że z tym składem bez problemu znajdziemy się w pierwszej dwójce i wywalczymy bezpośredni awans do Serie A, nawet z siedemnastoma ujemnymi punktami na starcie. Ważne jest jednak, żeby wszyscy, którzy są obecnie w Juve, zostali w Turynie, ale drużyna powiedziała, że tak właśnie będzie, więc nie mam powodów, by myśleć inaczej.”
Dobrym przykładem może być Nedved, który potwierdził, że zostaje w Turynie: “Myślę, że Pavel jest dumny ze swojego wyboru. Ibrahimović? Widzę, że podczas treningów jest bardzo zmotywowany, a to jest najważniejsze. Jeśli chodzi o mnie to jestem dumny, że tu mogę grać. Podczas rozmowy z Deschampsem trener potwierdził, że teraz najważniejsza jest praca i pokazanie, że zasługuje się na miejsce w składzie.”
Ostatnie słowa Igor Tudor poświęcił fanom: “Są wielcy. Jak to się mówi: co cię nie zabije to cię wzmocni. Zatem obecna sytuacja może tylko zacieśnić naszą więź z kibicami.“
www.sports.it
www.juventus.com