Paparesta oskarża
Gianluca Paparesta (na zdjęciu) wytoczył poważne oskarżenia w stosunku do byłych desygnatorów Paolo Bergamo i Pierluigi Pairetto. Według arbitra, został on odstawiony na bok i nie sędziował przez miesiąc, gdyż nie faworyzował Juventusu w rewanżowym meczu finału Pucharu Wloch przeciw Lazio (2-2) w 2004 roku. Po zakończeniu tego meczu kwestionowano postawę Paparesty, który nie dał czerwonej kartki grającemu wówczas w Lazio Giannicheddzie: “Wyczułem na koniec meczu, że coś jest nie tak,” opowiada dwóm prokuratorom z Neapolu Filippo Beatrice i Giuseppe Narducciemu. “Wyczułem niechęć ze strony zarządu Juve i myślę, że moje sędziowanie na niekorzyść Juve było przyczyną tego, że przez miesiąc nie prowadziłem żadnego meczu, a po powrocie przydzielono mi spotkanie Serie B Atalanta-Salernitana.”
Według Paparesty powód tej przerwy był błahy i przede wszystkim nieprawdziwy: “Nikt nie powiedział mi, że powodem jest sposób w jaki prowadziłem ten mecz. Kiedy zapytałem się co sie stało, Paolo Bergamo odpowiedział mi, że udzieliłem nieautoryzowanego wywiadu w telewizji, twierdząc iż mecz był prowadzony dobrze przede wszystkim dzięki dobrej postawie piłkarzy.”
Paparesta twierdzi, że jego stosunki z desygnatorami nie były najlepsze czego dowodem jest mecz w Intertoto, kiedy jeden z obserwatorów – Van der Ende, kolega Bergamo w komisji FIFA – dał mu nieodpowiednią ocenę w meczu poprowadzonym prawidłowo.
www.tgcom.it