Buffon o faulu na Carrollu

Oczywiście, że Gigi za ostro wszedł w Carrolla, ale jego wypowiedź i w pewien sposób przeprosiny pokazują, że to prawdziwy profesjonalista:)

Ci dziennikarze angielscy niewiedza do czego sie przyczepic

a propo cecha to go lubie

Angole, angole ja was wszystkich OLE OLE!!!

poprostu dla nich to nowosc ze Włoch fauluje Anglika tylko niech zobacza pajace ile fauli przez jedną kolejke popełniają piłkarze grający w Premierchip mysle ze trzeba to zlac marna prowokacja Angoli i ich beznadziejnych gazet

Teraz to jeszcze raz obejrzalem i wg. mnie wyglada to tak Gigi wychodzi z bramki i chce wykopac mu pilke jednak carroll robi wslizg i sie zderzaja. Czysty przypadek

Nie wiem dlaczego ale jak dla mnie to tam nie było faulu...pewnie jestem ślepy. Proszę nie śmiejcie się ze mnie. A co do tego zajścia to było, minęło nic mu się nie stało to po cholere ta afera? Niech się zamkną wrrr

niech sobie prasa robi nagonke na Gigiego, te angielskie brukowce z tego słyna:D, sam Gigi powiedzial, ze przeprosil zawodnika i trenera, wiec po co komentowac angielskie brukowce:P

Hehehe ... fajna odpowiedz Gigiego:"Oni przecież dobrze wiedzą, że jestem draniem, prawda?"

Tak jak Bruce Willis w jednym z filmów ,gdy został nazwany draniem , odpowiedział : ''I to jeszcze jakim'' 😀

@JuveFanik założę się że jakby na miejscu Carrolla znalazłby się nasz zawodnik miałbyś inne zdanie. Odwołując się do przepisów, jeżeli nastąpi faul obrońcy na napastniku który wychodzi na sytuacje sam na sam z bramkarzem decyzja jest jednoznaczna, otóż czerwień dla obrońcy i rzut wolny ( karny ) dla drużyny atakującej. ( Patrz sytuacja z MŚ w Niemczech z Materazzim, w której zdaniem sędziego napastnik… Czytaj więcej »

Jeżeli byłoby to w normalnym meczu ligowym, jak dla mnie czerwień dla Gigiego. Ewidentnie było widać że jego celem nie była piłka.

Pewnie za chwile zacznie się nagonka na mnie :pp

Robert 10

I chodzi właśnie o to staranowanie, owszem był 'sam na sam', owszem prawdopodobni by tą bramkę strzelił, ale zderzenie tych zawodników było moim zdaniem przypadkiem. Pozatym takie staranowanie trwa ułamek sekundy. Buffon nie mógł zmienić swojego położenia przed uderzeniem, a to, że Carroll lekko skierował się ku ziemii, nie zależało od niego. '

A odpowiedź Gigego, podsumowuje trafnie całą tą dyskusję.

BTW: wie ktoś, jak będzie "drań" po włosku? Bastardo?:P

Jeżeli sie myle to proszę mnie poprawić,ale>był taki mecz w lidze mistrzow newcastle-juventus,gdzie dumny syn albionu rozjechal Di Vaio, takze go zniesli, a potem przed rewanżem trener ,bodaj Robson pytal>to on jeszcze żyje?!,niby zartem,wiec jak newcastle Bogu tak Bóg newcastle!,a gdzie te historie o angielskich wojownikach?,niech nie plota bzdur i sie wypchają! ;-)))

Gigi troche nieprofesjonalnie sie zachował ...

Kiedy slysze jak Anglicy nazywaja kogos "bufonem" to pojawia sie na mej twarzy szyderczy usmieszek 😉 Kolejny raz robienie z igly widly. Pokrzycza, pozlorzecza, poplacza i wszystko ucichnie rownie szybko jak sie pojawilo. Ot, takie byle co, zeby gazetki mialy o czym pisac. Anglia to w koncu nudny kraj...

meczu nie widzialem, zdazenia tez nie ale wydaje mi sie ze takie wypowiedzi na ramach gazet sa nie na miejscu !! po co to wogle ciagnac za soba ! nic sie nie stalo ?! wiec nie ma tematu !??

a moze sie myle?

tacy sa wlasnie anglicy i dziennikarze ich...