Transformacja z CR7 na CR9
Piątkowy wieczór był przełomowy dla całej włoskiej piłki, a na spotkanie Juventusu z Milanem czekał z utęsknieniem cały Półwysep Apeniński. Po kilku miesiącach przerwy związanych z pandemią koronawirusa zawodnicy znowu mogli rywalizować na boisku. Największą uwagę ekspertów przykuł nie kto inny jak Cristiano Ronaldo
Po blisko dwóch dekadach gry 35-letni Portugalczyk staje się typową dziewiątką w układance Maurizio Sarriego. Sam szkoleniowiec przyznaje, że jego pomysł o zmianie pozycji dla CR7 zrodził się jeszcze przed objęciem klubu ze stolicy Piemontu. Decyzja ta podyktowana jest polepszeniem gry defensywnej całego zespołu, która dla Włocha odgrywa kluczową rolę. Tym samym Cristiano może całkowicie skupić się na finalizacji i trafiać do bramki rywala częściej niż dotychczas. Mimo niewykorzystanego rzutu karnego Ronaldo był widoczny podczas półfinałowego spotkania z Milanem. W trakcie rozgrywki oddał dziewięć strzałów na bramkę Donnarummy.
W swojej długiej karierze 5-krotny zdobywca Złotej Piłki grywał pojedyncze spotkania na pozycji wysuniętego napastnika. Niemniej jednak czas pokaże, czy pomysł włoskiego szkoleniowca przyniesie wymierne korzyści. Natomiast sam Portugalczyk posiadający ogromne umiejętności bez wątpienia wkomponuje się w nową formację na boisku.
9 strzałów na bramkę, ale tylko 2 z nich w światło bramki.
Najniższa ocena meczowa z naszej wyjściowej jedenastki.
Najmniejsza skuteczność podań.
Jeśli "mimo niewykorzystanego rzutu karnego Ronaldo był widoczny podczas półfinałowego spotkania z Milanem" to na pewno nie z dobrych powodów.
No i dobrze, że trener próbuje w ten sposób coś zmienić. Nie chodzi o to czy budujemy skład wokół jednego podstarzałego, choć fenomenalnego piłkarza, tylko o wykorzystanie potencjału posiadanych zawodników przez najlepsze i najbardziej efektywne ich ustawienie. Ronaldo na skrzydle i tak gra tylko na papierze bo na boisku skrzydłowym jest na spółkę Matuidi z Sandro, a Ronaldo wchodzi w tym czasie w pole karne lub jego okolice. Widać zamiast grać z Dybalą na fałszywej 9 Sarri woli spróbować postawić w centrum Ronaldo i grać dodatkowym typowym skrzydłowym jak Costa czy Cuadrado. Moim zdaniem to sensowne i mam nadzieję, że się sprawdzi.
Ronaldo do fenomen, ale budowanie czegokolwiek na gościu który ma 35 lat to fenomenalna naiwność.
Za chwilę kończy albo karierę albo przygodę z nami.
Nie ilość a jakość się liczy. Co nam po dziewięciu strzałach na bramkę jak większość to były strzały z nieprzygotowanych pozycji i nie stwarzały żadnego zagrożenia
Allegri w pierwszym meczu z Chievo też wystawił Ronaldo na szpicy. Szybko się z tego wycofał.
Ronaldo był w tym meczu chyba naszym najsłabszym ogniwem, więc jeśli tak ma wyglądać ta jego transformacja, to ja podziękuję...
A samo oddanie dziewięciu strzałów na bramkę niekoniecznie świadczy o dobrym meczu. Bo czy którykolwiek z tych strzałów był naprawdę groźny? Coś nam dał?
Artykuł nieco na wyrost.