Zapowiedź 20. kolejki Serie A
Przed nami pierwsza kolejka rundy rewanżowej włoskiej Serie A. Juventus jedzie do Livorno na mecz z niepokonanym od dziewięciu kolejek zespołem trenera Giancarlo Camolese, jednak najciekawszym meczem będzie spotkanie w Udine, gdzie miejscowi Bianconeri podejmą Inter Mediolan.
Sampdoria – Siena, 26 stycznia godz. 18.00
Faworytem spotkania inaugurującego dwudziestą kolejkę są gospodarze. Mimo to Siena nie stoi na straconej pozycji, podopieczni trenera Andrea Mandorliniego w ostatnich sześciu meczach spisywali się bardzo dobrze, wygrali między innymi z takimi zespołami jak Palermo czy Genoa. Doria to jednak bardzo silny przeciwnik, zwłaszcza na Stadio Luigi Ferrarisa gdzie przegrali w tym sezonie zaledwie raz – z Milanem. Obrona gospodarzy tworzy zgrany monolit, trzeba zaznaczyć że w Genui jedynie Milanowi i Fiorentinie udało się strzelić bramki, reszta drużyn odjeżdżała z zerowym dorobkiem bramkowym. Walter Mazzarri trener gospodarzy nie będzie mógł skorzystać z zawieszonego obrońcy Campagnaro oraz kontuzjowanego Montelli.
Roma – Palermo, 26 stycznia godz. 20.30
Roma przegrała w środę mecz Pucharu Włoch z Sampdorią ale grała bez swojego kapitana Francesco Tottiego, któremu Spalletti dał odpocząć przed meczem z Palermo. Palermo ostatnio gra fatalnie – porażka z Sampdorią (0-3), Sieną (2-3) oraz w Pucharze Włoch z Udinese (0-1) to dokonania Sycylijczyków w 2008 roku. Roma wyraźnie Rosanero nie leży, w zeszłym sezonie Palermo przegrało obydwa mecze dość wysoko (0-2 i 0-4). Faworytem są bez wątpienia gospodarze, którzy zagrają bez kontuzjowanych Juana oraz Panucciego a także z zawieszonego pomocnika De Rossiego.
Atalanta – Reggina, 27 stycznia godz. 15.00
Reggina w ostatnich trzech meczach zdobyła aż 7 punktów i notuje wyraźną zwyżkę formy. Dobra gra pozwoliła Renzo Ulivieriego zbliżyć się nieco do uciekających rywali, kibice Amaranto wierzą, że to jeszcze nie koniec walki o utrzymanie i że ich pupilom uda się utrzymać w elicie. Atalanta powoli wychodzi z dołka, w środę pokonała w zaległym meczu Milan 2-1. Gospodarze zagrają bez kontuzjowanych Talamonti, Costinhy, Defendiego i Forsytha. Rok temu w meczu między tymi drużynami padł remis 1-1, jednak teraz taki rezultat byłby dużą niespodzianką.
Cagliari – Napoli, 27 stycznia godz. 15.00
Cagliari to typowy dostarczyciel punktów, ostatni raz gospodarze tego meczu wygrali we wrześniu zeszłego roku ze Sieną. W 19 meczach zanotowali jedynie dwa zwycięstwa, w tym w pierwszej kolejce właśnie z Napoli 2-0. Goście z Neapolu będą więc mieli okazje się zrewanżować. Azzurri ostatnio bardzo często remisują, mecz z najgorszą drużyną ligi będzie więc okazją by przerwać tę passę i w końcu zgarnąć trzy punkty.
Catania – Parma, 27 stycznia godz. 15.00
Bardzo łatwo wytypować faworyta tego spotkania. Sycylijczycy na własnym boisku są niezwykle groźni, przekonał się o tym między innymi Juventus, który w końcówce uratował jeden punkt oraz Udinese, które przegrało 2-0. Catania powinna również wygrać ze względu na statystykę Parmy w spotkaniach wyjazdowych: dwa remisy i siedem porażek, to dorobek gości w meczach na obcych stadionach. Trener Domenico Di Carlo będzie miał również kłopoty z skompletowaniem obrony na mecz z Catanią, za czerwoną kartkę pauzuje Couto a Coly i Paci w ogóle nie zostali powołani do kadry meczowej.
Milan – Genoa, 27 stycznia godz. 15.00
Środowy mecz Milanu w Bergamo, pokazał że Klubowi Mistrzowie Świata nie są jeszcze w bardzo dobrej formie, o której rozpisywały sie włoskie gazety po zwycięstwie z Napoli 5-2. Milan jednak wpadł już prawdopodobnie w właściwy rytm gry na San Siro i mimo, że z powodu kontuzji w dalszym ciągu pauzują Inzaghi, Jankulovski, Maldini, Serginho i Dida, Rossoneri powinni poradzić sobie z beniaminkiem z Genui, z którym na inauguracje sezonu wygrali 3-0 po dwóch bramkach Kaki.
Udinese – Inter, 27 stycznia godz. 15.00
Całe Włochy oczekują tego spotkania oraz pierwszej porażki Interu, bowiem kto inny jeśli nie Udinese, które ma patent na podopiecznych Roberto Manciniego, może jako pierwsze pokonać Inter. To Udinese jako jedyne w tym sezonie zremisowało na Giuseppe Meazza, to Udinese w zeszłym roku zastopowało serię zwycięstw Mediolańczyków. Jeśli popatrzymy na statystyki, to w tym stuleciu jedynie raz Interowi udało się wygrać Stadio Friuli. Jakby tego było mało Nerazzurri nie grają ostatnio za dobrze, tydzień temu zanotowali szczęśliwe zwycięstwo z Parmą a w środę remis z Juventusem. Czy to spotkanie będzie końcem passy Interu dowiemy się już w niedzielne popołudnie.
Torino – Lazio , 27 stycznia godz. 15.00
Lazio w dalszym ciągu boryka się z kłopotami kadrowymi, wciąż kontuzjowani są Firmani, Mudingayi, Zauri, Meghni, Diakite i Makinwa. Jednak dość niespodziewanie w czwartek pokonało w Pucharze Włoch Fiorentinę 2-1. Dodatkowo do zespołu przybył na zasadzie wypożyczenia Rolando Bianchi z Manchesteru City. Przeciwnicy Biancocelestich specjalizują się w tym sezonie w remisach, taki wynik jest chyba najbardziej prawdopodobny, zwłaszcza, że Lazio nie spisuje sie dobrze w meczach wyjazdowych.
Empoli – Fiorentina, 27 stycznia godz. 15.00
Fiorentina mimo iż tydzień temu zagrała bardzo słabo, wygrała szczęśliwie po dwóch rzutach karnych 2-1 z Torino i nie straciła kontaktu z czołówką, nadal zajmuje czwarte miejsce, jednak po piętach Fioletowym depcze Udinese. W pucharowych meczach bardzo dobrą formę potwierdził Giampaolo Pazzini, który być może znajdzie się w wyjściowym składzie Violi. Goście są bez wątpienia faworytem tego spotkania, w ostatnich trzech meczach zaaplikowali rywalom aż 9 goli. Jeśli chodzi o Empoli to w zespole trenera Malesaniego kontuzjowany jest pomocnik Claudio Marchisio, jednak wydaje się, że nawet on niewiele by mógł pomóc w spotkaniu z rozpędzoną lokomotywą z Florencji.
Zobacz także
Tabela Serie A
Terminarz Serie A
Lista Strzelców Serie A
Typer JuvePoland