Livorno – Juventus 1:3 (0:1)
Juventus wygrał na wyjeździe w pierwszym meczu rundy rewanżowej z Livorno 3:1.
Już w pierwszej minucie szczęścia przy bramce Amelii spróbował David Trezeguet. Tym razem górą był bramkarz. Juventus później kilkakrotnie próbował wyjść na prowadzenie. Większość prób kończyło się niestety niecelnymi wrzutkami. Około szóstej minuty na czystej pozycji piłkę otrzymał Alex Del Piero, jednak sędzia odgwizdał spalonego. Ranieri podszedł do meczu niezwykle spokojnie, pomimo coraz częstszych ataków Livorno. Kilkakrotnie okazje do ataków piłkarzy z Livorno dawali Juventini dosyć często faulując na swojej połowie. Kontry Gospodarza były częste, ale niezbyt skuteczne. Dopiero około siedemnastej minuty pod bramką Belardiego zrobiło się niezwykle gorąco. Przeciwnik zdołał oddać 2 strzały. Na szczęście to zamieszanie, które pomogło drużynie gospodarzy, również przeszkodziło w oddaniu celnego strzału. Nie minęły 3 minuty, a odgryźć się mógł Juventus. Del Piero korzystając z tłoku pod bramką przeciwnika zdołał oddać strzał, gubiąc przy okazji bramkarza. Niestety piłka przetoczyła się obok słupka, z tej gorszej strony oczywiście. Jak na zawołanie po dwóch minutach znowu zamieszanie pod bramką Juve wznieciło Livorno. Tym razem także szczęście było po stronie Bianconerich. Juventus zdołał wyprowadzić kontrę, ale wznawiający akcję Palladino stracił piłkę na środku boiska. Juventini przeważali, co chwilę testując bramkarza Livorno, Amelię. Dopiero w 30. minucie, po prostopadłym dośrodkowaniu Zanettiego, Trezeguet pakuje piłkę w bramkę zapewniając Starej Damie prowadzenie. Do końca pierwszej połowy drużyny zdołały się wymienić akcjami, z czego groźniej atakował Juventus. Wynik jednak nie uległ zmianie.
Druga połowa była dla kibiców znacznie ciekawsza. Gra stała się milsza dla oka, a przede wszystkim zobaczyliśmy więcej bramek. Od początku drugiej połowy Juventus zdominował boisko. Przez pierwsze minuty Livorno nie zdołało wyprowadzić groźniejszego ataku. Ładną akcją ofensywną popisał się Alessandro Del Piero. Włoch jednak przesadził z dryblingiem, przez co piłkę przejęli Gospodarze. Livorno wyszło z skutecznym kontratakiem, sprawiając wiele problemów obronie. Na szczęście niezawodny w tym meczu Molinaro nie pozwala na bramkę wyrównującą. Po minucie piłkę na lewej stronie otrzymuje Alessandro Del Piero. Dzięki swojej zaradności i instynktowi napastnika, chytrze wyprzedza wszystkich obrońców i strzela precyzyjnie na bramkę Livorno nie dając Marco Amelii szans na obronę. W meczu nie zabrakło również ładnych zagrań technicznych. Nocerino nawet spróbował przejść De Vezze słynną “rulettą” wymyśloną przez Zidane. Piłkarz przeciwnika jednak zatrzymał go w brutalny sposób, zasłużenie otrzymując żółtą kartkę. Nie minęła chwilka, a używając ręki akcję Juventusu przerywa De Vezze. Dostaje za do drugą żółtą kartkę, przez co w konsekwencji opuszcza boisko. Około 60. minuty na boisko weszło trzech nowych piłkarzy. Salihamidzica zastąpił Alessandro Birindelli, zaś w szeregach Livorno za Filipiniego wszedł Pulzetti, a Herrarę Tristana zastąpił Bogdani. Juventus wyprowadził kilka zgrabnych akcji. W 63 minucie mieliśmy przyjemność oglądać akcję marzenie w wykonaniu Palladino, Del Piero i Trezegueta. Palla po ziemi wysunął piłkę do Treze. Francuz chytrze przepuścił ją do Alexa. Ten z pierwszej piłki zagrał z powrotem do Trezegola, który był na czystej pozycji i zapakował piłkę do siatki, nie dając żadnych szans bramkarzowi. W 74 minucie zasłużonego Alexa zastąpił Vincenzo Iaquinta. Juventus dzielił i rządził na boisku, jednak w 79 minucie zamieszanie w polu karnym Juventusu wykorzystał Bogdani, umieszczając piłkę w długim rogu bramki. Juventus zdołał szybko odpowiedzieć. Na wolnej pozycji z piłką znalazł się Antonio Nocerino. Zdołał zatrzymać piłkę i uderzyć na bramkę. Piłka jednak uderzyła w poprzeczkę, a sędzia do tego odgwizdał spalony. Do końca meczu Juventus starał się utrzymywać przy piłce, nie dając szans na atak Livorno. Mecz zakończył się wynikiem 1:3 dla Juventusu. Wreszcie oglądaliśmy więcej zdecydowania i skuteczności w grze Juventinich. Miejmy nadzieję, że w środę przeciwko Interowi będzie tylko lepiej.
PS. Do ciekawego zdarzenia doszło po zakończeniu spotkania podczas wzajemnego dziękowania piłkarzom za grę. Iaquinta kłócił się z Ballerim i otrzymał za to żółtą kartkę.
Livorno – Juventus 1:3
79′ Bogdani – 30′ Trezeguet (asysta Zanetti), 49′ Del Piero (asysta Zanetti), 63′ Trezeguet (asysta Del Piero)
Livorno (3-5-2): Amelia – Grandoni, Knezevic, Galande – Balleri, Filippini (59′ Pulzetti), De Vezze, Vidigal, Pasquale – Tavano, Tristan (59′ Bogdani)
Ławka: De Lucia, Pavan, Rezaei, Filippini, Diamanti
Trener: Camolese
Juventus (4-4-2): Belardi – Molinaro, Legrottaglie, Grygera, Salihamidzic (59′ Birindelli) – Palladino, Zanetti, Nocerino, Nedved (90′ Castiglia) – Trezeguet, Del Piero (74′ Iaquinta)
Ławka: Camoranesi, Vanstrattan, Tiago, Ariaudo, D’Elia, Cardoso
Trener: Ranieri
Żółte kartki: 31′ Vidigal, 69′ Balleri – 43′ Palladino, 62′ Zanetti, 66′ Grygera, 78′ Nocerino, Iaquinta (po zakończeniu meczu)
Czerwona kartka: 54′ De Vezze (dwie żółte)
Sędzia główny: Morganti
Statystyki:
Livorno | vs | Juventus |
30% | posiadanie piłki | 70% |
1 | bramki | 3 |
5 | strzały na bramkę | 8 |
5 | strzały niecelne | 5 |
4 | spalone | 6 |
8 | rzuty rożne | 5 |
17 | faule | 11 |
2 | żółte kartki | 5 |
1 | czerwone kartki | 0 |
Multimedia:
0-1 Trezeguet
0-2 Del Piero
0-3 Trezeguet
1-3 Bogdani