Nowa rola Szczęsnego w Juve?

Dziennikarze La Gazzetta dello Sport podzielili się z czytelnikami ciekawą obserwacją. Ich zdaniem pod wodzą Andrei Pirlo nową pozycję na boisku otrzymał… Wojciech Szczęsny.

Według włoskich żurnalistów, w wieku trzydziestu lat Polak otrzymał nową rolę na murawie – ma łączyć obowiązki bramkarza i libero. W niedzielnym meczu z Romą Szczęsny wielokrotnie rozgrywał piłkę – ze spokojem – znajdując się pomiędzy środkowymi obrońcami, zupełnie jak golkiper w futsalu. Inna koszulka, te same obowiązki. Nowa funkcja Szczęsnego to niedoceniana przez komentatorów nowinka wprowadzona przez Pirlo.

Sarri wykorzystywał umiejętności bramkarza w tradycyjny sposób – brał udział w rozgrywaniu piłki, ale nic poza tym. Szczęsny wywiązywał się z tego nieźle – jest golkiperem dobrze grającym nogami, jednak nie na poziomie światowej czołówki – Edersona, Ter Stegena, Alissona, Reiny, czy Bravo. Pirlo latem dokonał innego wyboru. Poprosił Szczęsnego, by ten przesuwał się z piłką do przodu, wychodząc poza pole bramkowe i prowadząc piłkę nawet 20-25 metrów od własnej bramki. Niepisane przykazanie – jeśli nikt na niego nie naciska, Szczęsny nie może pozostawać bierny, nie może ograniczać się do podania piłki do najbliższego obrońcy. Tak zmienia się świat – jeśli chcesz pozostać w gronie najlepszych, musisz ryzykować. Symboliczny był obrazek z meczu z Romą – Wojtek prowadził piłkę, a Bonucci wycofał się by go kryć, przesuwając się jakieś pięć metrów za jego plecy i ustawiając pomiędzy golkiperem a bramką.

Wyjaśnienie jest proste. Juve pod wodzą Pirlo, jak wiele europejskich drużyn, chce dysponować dodatkowym zawodnikiem w konstruowaniu akcji. To dlatego Szczęsny opuszcza pole bramkowe z piłką u stóp, zmuszając rywali do dokonania wyboru. Jeśli pozwolą mu na grę, Wojtek rozegra piłkę szukając wolnego kolegi. Jeśli zdecydują się na pressing, przesuwając jednego z napastników w kierunku Szczęsnego, w nieunikniony sposób uwolnią spod opieki jednego z zawodników Juve. Na tym etapie decydująca okazuje się umiejętność Szczęsnego i obrońców gry piłką, znajdowania wolnych kolegów i zdobywania w ten sposób terenu. De Zerbi, jeden z trenerów, którymi inspiruje się Pirlo, robi to samo w Sassuolo – ich bramkarz, Consigli zachowuje się niemal jak libero – rozpoczyna akcje i ze spokojem rozgrywa piłkę.

Widać jasno, że Szczęsny dużo pracował nad tym elementem gry. To inteligentny zawodnik, rozumie grę i już w meczu z Romą widać było u niego postęp w grze nogami. Oczywiście, taka gra jest ryzykowana i w niedzielę wieczorem to ryzyko zmaterializowało się. Na 10 minut przed końcem Wojtek pomylił się i po jego podaniu piłka wylądowała gdzieś w połowie drogi pomiędzy Arthurem i Cuadrado. Dzięki temu Roma przejęła piłkę i ruszyła z kontrą. Potencjalny problem rozwiązał się dzięki błędowi Mychitariana, ale temat pozostaje otwarty. Jednak liczby imponują. W obecnych rozgrywkach Szczęsny jedynie 30% piłek rozgrywa w bezpiecznej strefie tuż przy swoje bramce. Rok temu ta statystyka wynosiła 60%. Liczba piłek zagranych poza polem karnym wzrosła z 3,4 do 14 na mecz. Jest oczywiście zbyt wcześnie, by wyciągać wnioski z tych statystyk, ale zmiana jest zauważalna. Wszyscy są zaskoczeni, może poza Polakami. Dziennikarze, którzy kilka lat temu oglądali gierkę podczas treningu reprezentacji Polski już wtedy skonsternowani zauważyli, że Szczęsny grał jako środkowy obrońca.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

4 lat temu

Zaczęło się od Neuera, wtedy dotarło do wielu szkoleniowców, że to świetny pomysł. A Wojtek się do tego nadaje, ma pewność siebie.

Poki
Poki(@poki)
4 lat temu

Wniosek, że Pirlo kontynuuje myśl szkoleniową Brzęczka? xD

4 lat temu

Ma ktoś screena? Bo jakoś przegapiłem to w meczu.

Maly
Maly(@maly)
4 lat temu

ja to widzę taką zmianę, że Wojtek laguje dużo częściej a nie rozgrywa, z tych 70% "niebezpiecznych" rozwiązań 95% to długa

Lub zaloguj się za pomocą: