Strona główna » Aktualności » Bologna – Juventus 1:4 (0:3)
Bologna – Juventus 1:4 (0:3)
Fot. JuvePoland
Juventus pokonuje Bolognę i rzutem na taśmę zapewnia sobie kwalifikację do przyszłorocznej Ligi Mistrzów! Bianconeri szybko wyszli na wysokie prowadzenie na Dall’Ara i czekali na rozstrzygnięcia na innych stadionach.
Bianconeri szybko wyszli na prowadzenie – w 6. minucie Kulusevski skorzystał z błędu obrońcy gospodarzy, przechwycił piłkę w narożniku pola karnego i podał ją Rabiotowi. Strzał Francuza odbił Skorupski, ale futbolówka spadła pod nogi Chiesy, który z bliska wbił ją do siatki. Gospodarze starali się o wyrównanie i kilka razy pod bramką Szczęsnego zrobiło się gorąco, ale w 29. minucie to Juventus podwyższył prowadzenie – Dybala zatańczył w polu karnym z rywalami i dośrodkował na głowę Moraty, który z bliskiej odległości wbił piłkę do siatki głową. Tuż przed końcem pierwszej połowy po pięknej zespołowej akcji Kulusevski wypuścił Rabiota, który w sytuacji sam na sam ze Skorupskim trafił na 0:3. Schodzący do szatni Mihajlović z pewnością zastanawiał się, po co przez cały tydzień wywierał presję na arbitrów, skoro jego podopieczni stanowią dla Starej Damy tylko tło.
W przerwie Bonucci zastąpił de Ligta, który miał problemy z kostką, a już w 47. Morata trafił po raz kolejny – tym razem Hiszpan dobrze przyjął długie podanie od Szczęsnego i uderzył lewą nogą, a Skorupski popełnił błąd i po chwili wyciągał piłkę z siatki. W tym momencie kibice Juventusu – w tym my – poczuli się pewni wygranej i zaczęli patrzeć na poczynania bezpośrednich rywali w walce o TOP 4. Pirlo wprowadził Arthura i McKenniego za Chielliniego i Chiesę, a w kolejnych minutach na boisko wbiegli również Bernardeschi (w miejsce Danilo) i Pinsoglio (w miejsce Szczęsnego). W międzyczasie w Neapolu Rrahmani wyprowadził gospodarzy na prowadzenie w Neapolu, ale po 9 minutach Faraoni wyrównał i wobec słabej postawy Atalanty wszyscy sympatycy Juve mieli nadzieję, że podopieczni Juricia utrzymają ten wynik. Tak też się stało – w Bolonii honorowe trafienie zaliczył jeszcze Orsolini, ale nie miało to już żadnego znaczenia.
Juventus ostatecznie napędził swoim kibicom strachu, ale ostatecznie wszystko skończyło się dobrze i w przyszłym sezonie Bianconeri zagrają w Lidze Mistrzów. Teraz czas na spokojnie podsumować ten sezon i zaplanować kolejny.
Bologna – Juventus 1:4 (0:3)
85′ Orsolini (asysta Palacio) – 6′ Chiesa, 29′ Morata (asysta Dybala), 45′ Rabiot (asysta Kulusevski), 47′ Morata (asysta Szczęsny)
Juventus (4-4-2): Szczęsny (68′ Pinsoglio) – Cuadrado, de Ligt (46′ Bonucci), Chiellini (58′ Arthur), Alex Sandro – Kulusevski, Danilo (67′ Bernardeschi), Rabiot, Chiesa (58′ McKennie) – Dybala, Morata
Bologna (4-2-3-1): Skorupski – Tomiyasu, Soumaoro, Medel (58′ Antow), De Silvestri (68′ Farago) – Schouten (80′ Baldursson), Svanberg – Skov Olsen (57′ Orsolini), Vignato (57′ Sansone), Barrow – Palacio
Żółte kartki: 44′ Medel – 37′ Morata, 66′ McKennie