Strona główna » Aktualności » Juventini w reprezentacjach
Juventini w reprezentacjach
Wczoraj mieliśmy okazję oglądać zawodników Juventusu w aż czterech spotkaniach reprezentacji narodowych. Na Euro 2020 wystąpili Rabiot, Ronaldo, Morata i Szczesny, natomiast na Copa America zagrał Bentancur.
Adrien Rabiot (Węgry 1:1 Francja)
Rozegrał 57. minut w zaledwie zremisowanym 1:1 meczu przeciwko Węgrom. Francja straciła gola na kilka sekund przed zejściem do szatni na przerwę (45+2′ Fiola). Pomocnik Juventusu został zmieniony przy stanie 0:1 przed Dembele. Bramkę na wagę remisu strzelił w 66. minucie Griezmann. Po dwóch spotkaniach Francja ma na swoim koncie cztery punkty i do awansu wystarczy jej remis w ostatnim meczu przeciwko Portugalii.
Rodrigo Bentancur (Argentyna 1-0 Urugwaj)
W pierwszym swoim spotkaniu na mistrzostwach Ameryki Południowej reprezentacja Urugwaju uległa ekipie prowadzonej przez Lionela Messiego, który w 13. minucie meczu asystował przy bramce na wagę trzech punktów Guido Rodrigueza. Bentancur rozegrał całe spotkanie.
Cristiano Ronaldo (Portugalia 2:4 Niemcy)
Miłe złego początki – w 15. minucie Ronaldo trafia do pustej bramki chronionej przez Manuela Neuera, po ładnej asyście Diogo Joty. Następne dwadzieścia minut nie zapowiadało rozwoju wydarzeń. W 35. minucie Dias trafia do własnej bramki, a cztery minuty później jego wyczyn powtarza Guerreiro i po dwóch samobójczych bramkach w niespełna kilka minut Niemcy wyszli na
prowadzenie. Sześć minut po rozpoczęciu drugiej połowy prowadzenie podwyższa Havertz, a w 60. minucie kropkę na i swojego bardzo dobrego występu stawia Robin Gosens i jest już 1:4. Ładna asysta w wykonaniu Cristiano, który wyłuskał piłkę z linii końcowej i podał do Joty nie zmieniła losów spotkania. Portugalia w ostatnim meczu zmierzy się z Francją i aby nie oglądać się na rywali w kontekście awansu do następnej rundy będzie musiała wygrać.
Alvaro Morata, Wojciech Szczęsny (Polska 1:1 Hiszpania)
Skazywana na pożarcie drużyna Paulo Sousy po całkiem niezłym meczu zdołała zremisować spotkanie z Hiszpanią, czym przedłużyła swoje szanse na awans z grupy i skomplikowała życie ekipie z Półwyspu Iberyjskiego. Alvaro Morata spędził 87. minut na boisku, w trakcie których wpisał się na listę strzelców w 25. minucie – oczywiście napastnik Juve nie byłby sobą, gdyby jego bramka nie musiała być weryfikowana przez system VAR, który tym razem sprzyjał Hiszpanowi. Polska odpowiedziała golem Lewandowskiego w 54. minucie. Szczęsny rozegrał całe spotkanie i zanotował kilka dobrych interwencji. W 56. minucie wyczuł intencje strzelca i był bliski obronienia rzutu karnego. Ostatecznie Gerard Moreno skierował piłkę w słupek, a strzał niecelnie dobijał Morata. Mimo kilku dogodnych sytuacji dla obu stron wynik nie uległ już zmianie. Obydwie ekipy, żeby myśleć o awansie do dalszej fazy rozgrywek będą musiały wygrać ostatnie mecze w grupie. Hiszpania zagra ze Słowacją, a Polska ze Szwecją.