Nedved: Max potrzebuje czasu

Na kilka minut przed meczem z Hellas z mediami rozmawiał Pavel Nedved. Czech miał nadzieję, że porażka z Sassuolo to tylko wypadek przy pracy, jednak jak już dziś wiemy, Juventus po kilku lepszych spotkaniach, znów znalazł się w kryzysie.

Sezon nie rozpoczął się zbyt dobrze, mieliśmy pecha w pierwzych kilku meczach, ale wierzymy, że potrzeba czasu. W ostatnich trzech latach co roku zmienialiśmy trenera, Max Allegri potrzebuje czasu, jak każdy trener. Wiem, że ma przewagę, przez wzgląd na jego przeszłość, wie co go tu czeka, ale ma obecnie innych piłkarzy niż wcześniej. Musi ich poznać, a do tego potrzeba czasu, wciąż jesteśmy na początku drogi” – powiedział Nedved dla DAZN.

Po porażce w Juve zawsze jest bardzo ciężka atmosfera i chęć reakcji. Musimy zareagować, ponieważ byliśmy na dobrej drodze i jedna gra nie może zmienić tego, co robiliśmy przez ostatnie siedem meczów. Jeśli spojrzeć na dzisiejsze zestawienie, to wielu piłkarzy ma sporo gier w nogach. Zdobyliśmy mało bramek, mieliśmy pewne problemy z napastnikami. Szukamy równowagi w ofensywie, oczekujemy od tego zespołu więcej bramek“.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
18 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

3 lat temu

Dobrze, że nasz zarząd rozumie że jest potrzebna cierpliwość i czas i nie zachowuje się jak rozwydrzone dzieciaki co po chwili chcą zwalniać trenera.

Na dobre i złe ze swoją ukochaną drużyną 😉

Forza Juve !

3 lat temu

Sarri i Pirlo tez go potrzebowali i co ?

3 lat temu

pakuj sie z swoim kolega maxem

3 lat temu

W sumie to jestem trochę ciekaw jak wyglądało pierwsze spojrzenie Nedveda w oczy Maxa, gdy ten się zgodził na powrót na tonący statek.

Warto przypomnieć że Nedved nawet nie przyszedł na konferencję pożegnalna Allegriego, takie były nastroje w klubie fajne wtedy...

mjecho
mjecho(@mieszko)
3 lat temu

Allegri potrzebuje czasu... poza Juve.

3 lat temu

"Max potrzebuje czasu" a Twój czas się już skończył Panie Nedved.

3 lat temu

Jakiż to wstyd że jesteś mianowany do zarządu na bazie przyjaźni z prezesem i życie Ci udowadnia raz po raz że o ile na piłce kopanej się znasz to na zarządzanej jesteś mały miki. Moggi, Giaudoro i Bettega mogą jedynie odpalić Marlboro i zapłakać nad tym jak rozpracowano wielkie Juve i Gianni Agnelli się może jedynie uśmiechnąć z góry z pożałowaniem. Za ich kadencji ten problem zostałby rozwiązany bez durnych wypowiedzi… Czytaj więcej »

Lub zaloguj się za pomocą: