Bernardeschi: Pokarała mnie moja elastyczność. Kanadyjska piłka przypomina Premier League

Cierpliwosc Wystawiona Na Probe Potrzeba Wietrzenia Szatni
Fot. Nicolo Campo / Shutterstock.com

Federico Bernardeschi, który niedawno po zakończeniu kontraktu z Juventusem dołączył do zespołu Toronto, udzielił krótkiego wywiadu stacji Sky Sport. Włoch podkreśla, że jest zaskoczony wysokim poziomem gry w obecnej lidze, nawiązuje też do powodów, przez które jego przygody w Turynie nie można uznać za w pełni udaną.

Nie oczekiwałem takiej intensywności. To zupełnie inna piłka, która oczywiście ma jeszcze pole do rozwoju, ale poczyniła już na tej drodze gigantyczne kroki. Brakuje jeszcze nieco boiskowej złośliwości, ale ze fizycznego punktu widzenia piłkarze są bardzo zaawansowani. Sądzę, że pod względem taktycznym nie są jeszcze na poziomie włoskich drużyn, ale na ile znam Premier League z oglądania jej meczów i mierzenia się z jej przedstawicielami, to mogę powiedzieć, że tutejsza piłka przypomina angielską. Właśnie w tym kierunku tu zmierzamy. Dołączyłem do drużyny w trakcie trwania sezonu i po okresie, kiedy rzadko grałem co trzy dni. Porównując z Italią, tu wszystko podporządkowane jest taktyce na dany mecz. Jest czas, by potrenować“.

O czasie spędzonym w Juventusie: “Jestem osobą, która zawsze była elastyczna, gdy trener chciał zmienić moją pozycję na boisku to zawsze byłem do jego dyspozycji i uważam, że trochę mnie to pokarało. Zwłaszcza w sezonie u Pirlo, w którym nie grałem zbyt często, ponieważ nie pasowałem do jego koncepcji gry. Jednakowoż mam świetne relacje z Pirlo i nie mam żalu. W ciągu tych pięciu lat spędzonych w Juve u każdego trenera zaliczałem 30-35 występów, to dużo. Zasłużyłem sobie na to, co osiągnąłem“. O dawnych kolegach z zespołu, którzy również odeszli z klubu: “Nie rozmawiałem z Dybalą, ale w pełni zasłużył na przyjęcie, które mu zgotowano w Romie. To były piękne obrazki. Cristiano Ronaldo? Rozmawiamy po przyjacielsku“.

Bernardeschi poza ofertą zza oceanu miał także propozycje z innych klubów: “Mocno interesowało się mną Napoli. Sprawa poszła odrobinę naprzód, potem jednak nieco się rozmyła, ponieważ miałem inne rzeczy na głowie. Juve jest przyzwyczajone do zwycięstw. Juve jest drużyną, która wygrywa. Teraz do zespołu dołączyli Di Maria i Pogba, jest też wielu innych piłkarzy, którzy mogą robić różnicę. Moim zdaniem, Juventus jest faworytem do zwycięstwa w Serie A. Tym bardziej, że prowadzi go Allegri“.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

GonzaloPiguONE
2 lat temu

Bernardeschi to obok Ramseya i Andrade największa wtopa transferowa 😀

Don Mati
Don Mati(@donmati)
2 lat temu

Skąd forma Fede - a no stąd ze to wygląda teraz tak jak by koleś z U18 grywał sobie z chlopakmi z U15, ci co grali w tym wieku w piłkę wiedzą o co chodzi

2 lat temu

Berna był tak elastyczny że gdzie by go ustawić to dramat.

2 lat temu

Ale sobie Fede udeptuje ścieżki powrotne do włoch.

Lub zaloguj się za pomocą: