Strona główna » Aktualności » Chiellini: Miałem szczęście, że całą karierę spędziłem w Juve. Żałuję, że nie trenował mnie Ancelotti
Chiellini: Miałem szczęście, że całą karierę spędziłem w Juve. Żałuję, że nie trenował mnie Ancelotti
Fot. Ettore Griffoni / Shutterstock.com
Piłkarze Juventusu weekend spędzili w słonecznym Los Angeles. Miasto Aniołów od pewnego czasu jest miejscem zamieszkania ich byłego kolegi, Giorgio Chielliniego. Ten ostatni po zakończeniu ligowego spotkania pomiędzy Los Angeles FC a Seattle Sounders znalazł czas na krótką rozmowę z dziennikarzami hiszpańskiej Marki.
Chiellini tłumaczył, dlaczego mimo innych możliwości wybrał MLS: “Chciałem zdobyć nowe doświadczenia i ten zespół był najlepszym rozwiązaniem na ostatnie lata mojej kariery. Pozwala mi także odkryć nowe miasto, nową kulturę, nowy sposób patrzenia na sport i na biznes. To podstawowe powody, dla których się tutaj znalazłem. Oferty z Hiszpanii? Nie rozpatrywałem ich, w Europie moim jedynym klubem jest Juventus“.
Włoch zdradził, że nawet nie rozważał przenosin do innego zespołu na Starym Kontynencie: “Prawda jest taka, że nie myślałem o transferze do innej europejskiej drużyny, ponieważ jestem zbyt mocno związany z Juventusem. Byłem kiedyś blisko Realu Madryt, dawno temu, w 2010 roku. Nie wiem, co wtedy stanęło na przeszkodzie, ale kluby się nie porozumiały. Myślę, że miałem szczęście, ze udało mi się całą swoją karierę spędzić w Juve. Oczywiście, Real to również fantastyczny klub, uwielbiałem ich zawsze nawet jako przeciwników. Spędziłem całą karierę i stałem się częścią historii tak ważnego klubu, jak Juventus, więc biorąc pod uwagę to wszystko, co mi tam ofiarowano, nie jestem w stanie myśleć o innej drużynie. Uważam się za szczęściarza“.
Chiellini skomentował także aktualny zespół mistrza Hiszpanii: “Przykro mi, że nigdy nie trenował mnie Ancelotti, jest jednym z najlepszych trenerów w historii. Życzę mu jak najlepiej w tych ostatnich zapewne latach fantastycznej kariery. Obrona? Nie mogę stwierdzić, że jest najlepsza, ale na pewno jest bardzo dobra. Także Nacho, który w ostatnich sezonach bardzo się rozwinął. Początkowo wiele osób nie postrzegało go jako wybitnego gracza, teraz jednak stawiam go w jednym rzędzie z Alabą, Militao i Rüdigerem. Real ma zresztą takich piłkarzy w każdej części boiska“.
Dziennikarze standardowo chcieli wiedzieć, jacy byli najtrudniejsi rywale w karierze Chielliniego: “Z pewnością Ibrahimović. A potem Ronaldo, strzelił mnóstwo bramek w naszych barwach, ale także bardzo, bardzo dużo przeciwko mnie“.
Obrońca wspominał także Euro 2020: “To najpiękniejszy moment w mojej karierze. Hiszpania? To był dla nas najtrudniejszy mecz, jedyny w którym nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. Mieliśmy szczęście, walczyliśmy zacięcie. Hiszpania zaskoczyła nas swoim pressingiem. Także decyzja Luisa Enrique by zdjąć z boiska wszystkich napastników była pewnym zaskoczeniem. Ale mimo to zasługiwaliśmy na zwycięstwo w Mistrzostwach Europy ponieważ graliśmy świetnie przez cały miesiąc“. Odpadnięcie z Mundialu było w tym kontekście dużym rozczarowaniem: “Jest nam przykro, ponieważ to drugi raz z rzędu kiedy nie udaje się nam zakwalifikować. To boli, może nawet bardziej nasze dzieci niż mnie osobiście. Musimy wrócić do ciężkiej pracy. Faworyci? Francja, Brazylia, Hiszpania, może także Anglia“.