Strona główna » Aktualności » Zambrotta: Może kiedyś to zrozumiecie…
Zambrotta: Może kiedyś to zrozumiecie…
Wczoraj po raz kolejny już naprzeciwko swoich dawnych kolegów z drużyny miał okazję stanąć Gianluca Zambrotta (na zdjęciu) – tym razem w koszulce Milanu. Zambro stwierdził, że gdyby nie Calciopoli, nigdy nie opuściłby Juventusu.
Zambrotta dołączył do Milanu tego lata, przeprowadzając się z powrotem do Włoch po kilkunastu miesiącach spędzonych w hiszpańskiej Barcelonie. Z Juventusu odszedł latem 2006 roku w trakcie afery Calciopoli, co rozwścieczyło wielu fanów Bianconerich. Wielu z nich zadeklarowało, że nigdy nie wybaczy mu tego, co wtedy zrobił. Zambrotta był wygwizdywany przez kibiców Starej Damy już w trakcie Trofeo TIM, ale wtedy w jego obronie stanął Pavel Nedved, który zaapelował do kibiców, żeby ci przypomnieli sobie, jak wiele klub mimo wszystko zawdzięcza Zambrotcie.
“Pavel jest moim przyjacielem” – powiedział Zambrotta. “Przez pięć lat w trakcie obozów przedmeczowych dzieliliśmy jeden pokój. Mimo wszystko nie złoszczą mnie te wszystkie szyderstwa. W zasadzie wolę je od obojętności, bo to przynajmniej oznacza, że fanom tak naprawdę wciąż na tobie zależy. Szczerze – byłem przygotowany na takie reakcje. Mam nadzieję, że któregoś dnia ludzie zrozumieją to wszystko. W Juve spędziłem piękne lata i gdyby nie Calciopoli, nigdy nie zdjąłbym koszulki Bianconerich.”
Na temat swojego ewentualnego powrotu w szeregi Bianconerich powiedział: “Juventus nigdy nie zapytał, czy chcę wrócić. Chciał mnie za to Milan, dzięki czemu poczułem, jak gdybym wracał do domu. W końcu wychowałem się niedaleko ich obozu treningowego nad jeziorem Como.”
Do tego wszystkiego Zambrotta stwierdził, że mimo wzmocnień drużyny Juve jego zdaniem ten zespół nie ma jeszcze jakości tego, w jakim sam niegdyś grał. “Momo Sissoko, Christian Poulsen, Mauro Camoranesi i Cristiano Zanetti są świetnymi piłkarzami, ale wydaje mi się, że mój Juventus z Patrickiem Vieirą i Emersonem w pomocy był mimo wszystko trochę lepszy.“
www.goal.com
www.channel4.com