Dani Alves: Moje umiejętności kłócą się z defensywnym stylem Juventusu
Fot. Marco Iacobucci Epp / Shutterstock.com
Brazylijski weteran Dani Alves wyjaśnił, dlaczego jego epizod w Juventusie był nieudany. Wskazał również obrońcę, którego jest fanem i omówił szanse Brazylii na Mistrzostwach Świata w Katarze.
39-letni obrońca spędził rok w ekipie Bianconerich, dołączając w lipcu 2016 roku, na zasadzie wolnego transferu, po czym 12 miesięcy później dołączył do Paris Saint-Germain. Podczas pobytu w Turynie, Dani Alves zdobył 6 bramek i 7 asyst w 33 meczach we wszystkich rozgrywkach, tym samym pomagając drużynie wygrać Scudetto i Puchar Włoch.
W wywiadzie z La Gazetta dello Sport Brazylijczyk omówił kwestię pojawienia się ofensywnych, bocznych obrońców i ich udział w obecnym świecie piłki nożnej: „Ludzie nie wiedzą, co mówią. To zawsze zależy od drużyny, w której grasz. Jeśli umieścisz skrajnie defensywnego obrońcę w Barcelonie, to nie ma to sensu, podobnie jak ofensywny obrońca w drużynie, która preferuje defensywny styl. Przykład: ja w Juventusie. Tamto Juve było drużyną, która strukturalnie była stworzona do obrony. Naciskałem, ale skończyło się to konfliktem z ideą drużyny, więc nie grałem wystarczająco tyle ile bym chciał. Musisz wybrać piłkarza odpowiedniego dla potrzeb drużyny”.
Dani Alves potwierdził, że jest to powód, dla którego opuścił Starą Damę po jednym sezonie: „Tak. Zakontraktowali bestialsko ofensywnego zawodnika, ale nie potrzebowali takiego. Nigdy nie grałem długich piłek i z pewnością nie mogłem zacząć w wieku 33 lat. Dokonali złego wyboru”.
39-latek przekazał również swoje przemyślenia na temat obrońcy Bianconerich – Danilo, który jest częścią brazylijskiej kadry na Mistrzostwach Świata.
„To zawodnik, z którym dogaduję się najlepiej, mimo, że gra na tej samej pozycji, co ja. Dobrze się dogadujemy, bo kiedy jesteśmy razem, przeganiamy nudę. Jest bardzo inteligentną osobą, która kocha piłkę nożną. To jedyna osoba, z którą mogę pogadać na inne tematy, rozmowy z nim są na zupełnie innym poziomie, ewoluują. Na boisku jesteśmy różni, ale w futbolu nie gra się tylko w jeden sposób, więc każdy może być użyteczny”.
Następnie wymienił obrońców, których jest fanem we współczesnym futbolu: „Jestem fanem Joao Cancelo, następnie Jamesa z Chelsea i Alexandra-Arnolda, kogoś kto, wracając do tematu charakterystyki, z 50-metrowym podaniem przeskakuje dwie linie drużyny przeciwnej. A potem Dani Alves, on wygląda na bardzo silnego!”.
Były obrońca PSG i Barcelony skomentował szansę Brazylii na Mistrzostwach Świata.
„Brazylia zawsze jest faworytem, ze względu na tradycję i historię. Kwestie, które liczą się w takich turniejach. W ostatnich latach cierpieliśmy, ale teraz zbudowaliśmy gruboskórną drużynę, a pod względem umiejętności jest to najlepsza szatnia w Brazylii od dłuższego czasu”.
Na koniec Dani Alves przedstawił swoje zdanie na temat duetu PSG – Kyliana Mbappe i Neymara.
„Świetny piłkarz zawsze musi wiedzieć i rozumieć, kogo ma obok siebie, kolegów wzmacniających twoje cechy. Mbappe jest fenomenem, ale wciąż nie zrozumiał, że ci którzy grają z nim w ataku, są dużo lepsi od niego. Neymar i Messi są unikalni, widzą i robią rzeczy, których nikt inny nie dostrzega lub nie potrafi zrobić. Trzeba być sprytnym, aby wykorzystać ich potencjał, to dwaj piłkarscy geniusze. Myślę, że potrafię dobrze przyjąć piłkę, ale kiedy grałem z Leo, oddawałem mu ją, jeśli grałem z Ney, to oddawałem futbolówkę jemu. Jeśli Mbappe poda tym dwóm, to zdobędzie 150 goli”.