Juventus – Monza 2:1 (1:1). Chiesa daje ćwierćfinał

Grafika Meczowa Juvepoland Puchar Wloch Juventus Monza

Juventus z awansem do ćwierćfinału Pucharu Włoch. To nie był dla Bianconerich najłatwiejszy wieczór, ale ostatecznie udało im się zwyciężyć bez rozgrywania dogrywki.

Gospodarze bardzo dobrze weszli w to spotkanie – w jednej z pierwszych akcji meczu Fagioli nieznacznie spudłował po wrzutce Ilinga-Juniora. Już w 8. minucie Soulé rozprowadził piłkę na prawe skrzydło do McKenniego, który dokładnie dośrodkował do niepilnowanego Keana, a ten precyzyjnym uderzeniem głową pokonał Cragno. Łatwo stracony gol nie podłamał gości, którzy grali ustawieni wysoko i sprawiali Juve sporo problemów w rozgrywaniu piłki. W 24. minucie ich postawa została nagrodzona – Colpani dośrodkował z rzutu rożnego, a w polu karnym niekryty Valoti oddał celny strzał głową i nie dał szans Perinowi. Bianconeri odpowiedzieli uderzeniami Ilinga-Juniora i Soule sprzed pola karnego, ale do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Niedługo po przerwie świetną sytuację zmarnował Kean, który pomylił się, gdy stanął oko w oko z bramkarzem po świetnym podaniu prostopadłym Danilo. W 60. minucie do gry weszli Chiesa i Locatelli, ale gra Juventusu wyraźnie poprawiła się dopiero niecały kwadrans później, gdy wprowadzenie Di Marii i Alexa Sandro pozwoliło na zmianę ustawienia i przesunięcie Chiesy na lewe skrzydło. To właśnie tam w 78. minucie piłkarz rozpoczął swój rajd, w którym minął dwóch obrońców, a następnie oddał podkręcone uderzenie, które odbiło się od słupka i wpadło do bramki Monzy. W końcowej fazie meczu swoje szanse mieli jeszcze Milik i Di Maria, ale ostatecznie skończyło się 2:1.

Zadanie spełnione – grający przerotowanym składem Juventus melduje się w kolejnej fazie rozgrywek. Teraz Bianconerich czeka niedzielne starcie z rozpędzoną Atalantą, które będzie bardzo ważne w kontekście walki o finisz w czołowej czwórce ligi.

Juventus – Monza 2:1 (1:1)
8′ Kean (asysta McKennie), 78′ Chiesa (asysta Alex Sandro) – 24′ Valoti (asysta Colpani)

Juventus (3-5-2): Perin – Gatti, Rugani, Danilo – McKennie, Fagioli (74′ Di Maria), Paredes, Miretti (60′ Locatelli), Iling-Junior (74′ Alex Sandro) – Soulé (60′ Chiesa), Kean (82′ Milik)

Monza (3-4-2-1): Cragno – Antow (82′ Sensi), Marlon, Mari – Carboni (56′ Carlos Augusto), Ranocchia, Pessina (56′ Rovella), D’Alessandro (66′ Izzo) – Colpani, Valoti (66′ Vignato) – Gytkjaer

Żółte kartki: 59′ Antow, 62′ Rovella

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
40 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

1 rok temu

Po pierwsze Forza JUVE. Po drugie.. bardzo ważne zwycięstwo z wymagającym przeciwnikiem europejskiego formatu. A tak serio nie ma co komentować. Parodia futbolu w najczystszej postaci. Michniewicz w najczystszej postaci. Patrzenie na Ruganiego który cały mecz łamał linie i się cofał 5 metrów do tyłu, środek pomocy nie chcący podejść do grania. Sandro zagrywający na róg. Długa laga za wszystkie linie na napastników , może coś się… Czytaj więcej »

1 rok temu

Soulé bardzo fajne zawody, mam nadzieję, że będzie dostawał coraz więcej szans. Iling-Junior też całkiem nieźle i jeśli ta dwójka się będzie dobrze rozwijać i nie spieprzy od nas to wraz z Chiesą skrzydła byłyby naszą najmniejszą bolączką w ciągu najbliższych lat.

Kaprysman
1 rok temu

Nie będę oglądał... Nie będę oglądał... Nie będę oglądał... Nie będę oglądał... Nie będę oglądał... Nie będę oglądał... Nie będę oglądał... Nie będę oglądał... Nie będę oglądał... Nie będę oglądał... Nie będę oglądał... Nie będę oglądał... Z Atalantą Nie będę oglądał...

Kierensky
Kierensky(@kierensky)
1 rok temu

Proponuję włodarzom zmienić hymn i puszczać Sylwie Grzeszczak małe rzeczy bo z tymi przegrywami innej rady nie ma. Wymeczony triumf nad Monza.. Zamiast snuć mocarstwowe plany proponuję uczciwie przyznać że marzymy on top 4 bo my nawet do tego nie jesteśmy faworytami. Sprzedać Duszana żeby pozyskać fundusze i skupić się na pozyskiwaniu talentów którzy mogą nam coś dać i ew w przyszłości być fajnie spieniężeni. Nie jesteśmy już potęga… Czytaj więcej »

lipa
lipa(@lipa)
1 rok temu

niestety ale nie widzę tej jakości w naszej młodzieży.. są przeciętni obecnie.. może jakby byli bardziej ograni.. ale nie są. Popatrzmy: Miretti (19 lat), Soule (19 lat), Fagioli (21 lat), Kean (22 lata), Iling-Junior (19 lat), Gatti (24 lata), Vlahovic (22 lata), Kaio Jorge (20 lat) - tylko jeden z nich gra regularnie na poziomie reprezentacji, reszta w większości nawet nie ma debiutu… Czytaj więcej »

Lub zaloguj się za pomocą: