Strona główna » Aktualności » Allegri przed Salernitaną: To, że muszę opowiadać o uniknięciu degradacji, jest śmieszne
Allegri przed Salernitaną: To, że muszę opowiadać o uniknięciu degradacji, jest śmieszne
Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Massimiliano Allegri wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Salernitaną. Szkoleniowiec zaczął spotkanie z dziennikarzami od charakterystyki rywala:
„Czeka nas skomplikowany mecz. Kibice Salernitany szaleją za swoim klubem, ich piłkarze dobrze się spisują, a trener Nicola wykonuje świetną robotę. Ważne, byśmy podeszli do tego starcia we właściwy sposób. Tabela pokazuje wszak, że to spotkanie bezpośrednich konkurentów”.
Kolejnym tematem były gwizdy i groźby, jakie pod swoim adresem słyszał i otrzymywał on-line Mattia De Sciglio. Obrońca podpadł fanom, bo miał współpracować z prokuraturą w sprawie śledztwa prowadzonego przeciwko Juventusowi:
„Nic mu nie jest. Rozmawialiśmy o tym, a on zachowuje spokój i pozostaje poważnym profesjonalistą. To bardzo dobry gracz. W mediach społecznościowych ekran pozwala ludziom się ukryć. Tak działa współczesny świat i musimy to zaakceptować. Nie wolno jednak przywiązywać do tego zbyt dużej wagi”.
Następnym wątkiem poruszonym przez media był skład na jutrzejsze spotkanie:
„Zabraknie Pogby, Bonucciego, któremu dokucza grypa oraz Paredesa. Argentyńczyk czuje dyskomfort w nodze i nie będzie mógł być z nami. Reszta jest do dyspozycji”.
„Nie wiem jeszcze, czy Vlahović zacznie. Jutro wszystko poukładam. Dusan jest zdrowy, porusza się lżej i dynamiczniej niż wtedy, gdy do nas trafiał. Jego fizyczność także jest na wyższym poziomie i subtelniej dotyka piłki. Czy musi grać, by wrócić do formy? Nie lubię takiego ujęcia sprawy. Grają ci, których potrzebuję do zwycięstwa. Serb musi po prostu zdobywać gole i mam nadzieję, że jutro mu się uda”.
„Poza nim mamy jeszcze Keana. Moise dobrze się spisuje i trudno mi sadzać go na ławce. Stał się dla nas bardzo ważny, bo poprawił się tak pod względem mentalnym, jak i technicznym. Nie widzieliśmy jeszcze jego 100%, wciąż się rozwija. Cieszę się, że zmienił się na lepsze”.
„Nicolo Fagioli bardzo urósł, gdy inni byli niedostępni. Daję szanse młodym graczom, a oni je wykorzystują. Mówię tu także o Mirettim i kilku innych zawodnikach”.
Na koniec toskański taktyk odniósł się do sytuacji w tabeli i wymagań, jakie ma wobec drużyny w tym sezonie:
„Nie ma sensu stawiać wielkich celów. Trzeba po kolei wyprzedzać rywali i piąć się w górę tabeli. Musimy jutro wygrać, bo ostatnio słabo punktowaliśmy. Mamy 23 oczka, a do utrzymania potrzebujemy 40-tu. Śmieszy mnie fakt, że mówimy o takich rzeczach, ale to nasza obecna rzeczywistość” – podsumował Allegri.
Mecz Salernitana – Juventus zaplanowano na godzinę 20:45.