Iaquinta: Juventus bez granic

Już jutro wyczekiwany przed wszystkich kibiców mecz inaugurujący sezon dla Juventusu. O tym czego spodziewać po Bianconerich w wywiadzie dla Tuttosport opowiedział Vincenzo Iaquinta (na zdjęciu): “Należy oczekiwać Juventusu skoncentrowanego na wszystkich frontach. Nie odpuścimy w żadnych rozgrywkach, to jest drużyna, która nie musi wyznaczać sobie granic. Imponuje swoją historią, a my w konsekwencji musimy dawać z siebie wszystko.”
Pierwszy egzamin już za Juve: “Tak, musieliśmy myśleć o eliminacjach do Ligi Mistrzów i udało nam się. Cel osiągnięty, misja zakończona sukcesem.”
W tym sezonie często pojawiały się pogłoski o transferze do innego klubu, ostatnio do Tottenhamu: “Czytałem o tym w gazetach, ale nic więcej. W żadnym razie nie jestem tym zaniepokojony. Jestem zadowolony, że zostałem.”
Zamiast sprzedaży zarząd sprawił prezent w postaci kolejnego napastnika, Amauriego: “Jest tak samo, jak przed jego pozyskaniem. Jesteśmy najsilniejsi w ataku, mamy w tej formacji wielkie gwiazdy. Dla mnie to dodatkowy bodziec do treningów.”
Czy w takim razie można powiedzieć, że kadra jest kompletna, czy też przydałoby się jeszcze jakieś wzmocnienie?: “Jesteśmy zabezpieczeni mając dwóch klasowych zawodników na każdej pozycji.”
W czwartek miało miejsce losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów. Juventus trafił do grupy H z Realem Madryt, Zenitem St. Petersburg i BATE Borysow: “To trudna grupa, ale wiedzieliśmy, że tak może się zdarzyć i tego oczekiwaliśmy. Na arenie międzynarodowej wszystkie drużyny są mocne, nie ma już słabych.”
W zeszłym sezonie Juventus pokazywał swoją wielkość z wielkimi przeciwnikami, natomiast z tymi mniejszymi bywało gorzej:”To prawda. Dlatego też lepiej mierzyć się z silniejszym przeciwnikiem, także w Pucharze. Przeciw nim nie trzeba dodatkowej motywacji, przychodzi sama, spontanicznie i naturalnie.”
Na początek Serie A mecz z czwartą drużyną ubiegłego sezonu, Fiorentiną: “To będzie trudny przeciwnik. Drużyna ta ma bardzo dobry skład i stawia na młodych piłkarzy. Należy zwrócić uwagę także na ich entuzjazm. A ja…strzeliłem bramkę na Stadio Franchi kilka miesięcy temu.“

www.tuttosport.com