Strona główna » Aktualności » Cassano: Czterokrotnie odmawiałem Juve. Buffon nazwał mnie idiotą
Cassano: Czterokrotnie odmawiałem Juve. Buffon nazwał mnie idiotą
@bobotvofficial / facebook.com
W trakcie swojej barwnej kariery Antonio Cassano reprezentował wiele klubów. Od rodzinnego Bari, do którego trafił w 1997 roku, przez Romę, aż do Realu Madryt, w którym nie zagrzał zbyt długo miejsca. Po krótkim epizodzie na Santiago Bernabeu do piłkarskiego CV dopisał również Inter, Milan, Parmę, Hellas Veronę czy Sampdorię, jednak nigdy nie trafił do Juventusu, czterokrotnie zabiegającego o jego podpis.
Emerytowany napastnik przyznał w wywiadzie, że dołączenie do ekipy Bianconerich nigdy nie było jego celem, a gdyby los chciał inaczej i jednak zasiliłby szeregi Starej Damy, to wytrzymałby tam tylko 3 dni. Włoch ujawnił, że odbył rozmowę z Gigim Buffonem, który nazwał go idiotą, ponieważ ten stwierdził, że Cassano odrzucając Juventus, odrzuca też życiową szansę na zdobycie Złotej Piłki. Na koniec odniósł się do jego relacji z Maxem Allegrim.
„Odmówiłem Juventusowi cztery razy. Pierwsza sytuacja miała miejsce w 2001 roku. Miałem umówione spotkanie z Moggim w Avellino, ale wtedy chciałem grać z Tottim w Romie”.
„Juve nigdy mnie nie fascynowało, nawet przez sekundę. Nie miało nic wspólnego z moim wyobrażeniem o futbolu” – powiedział Cassano.
Na pytanie o jego ewentualny transfer do Juventusu odpowiedział:
„Wytrzymałbym tylko trzy dni: pierwszy to dzień, w którym mnie kupili, drugi to dzień, w którym odbyłaby się moja prezentacja, a trzeciego dnia wyrzuciliby mnie”.
Następnie krótko opowiedział o odbytej rozmowie ze swoim reprezentacyjnym kolegą Buffonem
„Buffon powiedział mi, że jestem idiotą i że mogłem wygrać Złotą Piłkę w Juventusie. Moja odpowiedź brzmiała: »Gigi, nie patrzę na zegar, muszę się dobrze bawić na treningu«.
Zapytany o relacje z jego byłym trenerem z czasów gry w Milanie Maxem Allegrim odpowiedział:
„W relacjach osobistych nigdy nie miałem żadnych problemów z Maxem. Jednak po wyrażeniu moich opinii w Bobo TV, przestał do mnie dzwonić. Ja tylko mówiłem o futbolu i nigdy nie obrażałem go jako osoby” – zakończył Cassano.