Strona główna » Aktualności » Wtorkowe okładki włoskiej prasy sportowej: Juventus w stylu Barcelony
Wtorkowe okładki włoskiej prasy sportowej: Juventus w stylu Barcelony
Sprawdźmy o czym dziś pisze się w Italii. Mediolańska La Gazzetta dello Sport, rzymskie Corriere dello Sport oraz turyński Tuttosport – trzy najważniejsze dzienniki sportowe we Włoszech, zapraszamy na szybki przegląd pierwszych stron gazet.
Gazzetta dello Sport – Antonio Conte jest o krok od objęcia posady nowego trenera Napoli. Osiągnięto porozumienie z De Laurentiisem, który zdecydował się postawić na charyzmatycznego trenera, aby ożywić klub po rozczarowującym sezonie. W międzyczasie były trener Juventusu i Interu poprosił już swojego starego ulubieńca – Romelu Lukaku, o zastąpienie odchodzącego Osimhena w Neapolu. Rossoneri mają rozpocząć nowy cykl pod wodzą Portugalczyka Paulo Fonseki. Zarząd Milanu chce dać nowemu trenerowi prezent w postaci Joshuy Zirkzee, bowiem po odejściu Giroud, klub potrzebuje napastnika. Oaktree przekonuje, że są gotowi poprowadzić Inter w kierunku nowych, ważnych celów. Obiecano, że zespół nie zostanie wyprzedany, gwarantując stabilność.
Corriere dello Sport – Motta na trzy lata w Juve, Conte na trzy lata w Napoli. Trener poprosił o gwarancje techniczne, będzie miał w kontrakcie premię za Scudetto, a De Laurentiis ma wydać wiele milionów euro na wzmocnienia, których wymaga Conte. 7 milionów pensji za sezon, wszystkie dokumenty są gotowe i wysłane do prawników. Conte nawiązał już pierwsze kontakty z zawodnikami, ale Antonio to nie jest wymarzony wybór kibiców Napoli.
Tuttosport – Motta: Juventus w stylu Barcelony. Były piłkarz Barcy przygotowuje się do objęcia stanowiska nowego trenera Juventusu. Dla Motty nie liczy się tylko sama gra, ważne są: poczucie przynależności, intensywne treningi i obrona grupowa. Styl Thiago Motty, jego filozofia, jest inspirowana mentalnością “cantera blaugrana”, gdzie dorastał, aby zostać mistrzem. Vlahović ma być piłkarzem w centrum projektu. Podpisanie Di Lorenzo – wszystko wskazuje na to, że da się to zrobić. Znów wraca temat Moraty.