Motta: Nie takiego wyniku oczekiwał Juventus

Juventus pomimo dużej przewagi w posiadaniu piłki nie zdołał pokonać Empoli i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Swoje zdanie na temat tego spotkania wyraził trener Juve Thiago Motta.

fot. @ juventus.com

Thiago Motta przyznał po meczu, że bezbramkowy remis z Empoli nie jest wynikiem, którego oczekiwał Juventus, ale pozostaje przekonany, że drużyna wciąż jest w fazie przebudowy. Bianconeri mieli idealny początek sezonu, wygrywając kolejno z Como i Veroną, ale chociaż ich obrona pozostaje solidna, problemy pojawiają się w ataku. Przed przerwą reprezentacyjną Stara Dama bezbramkowo zremisowała z Romą, a na Stadio Castellani czekał ich podobny wynik z wciąż niepokonanym Empoli. Spodziewano się więcej tego wieczoru, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że były to debiuty w wyjściowym składzie dla nowo pozyskanych piłkarzy, czyli Teuna Koopmeinersa, Nico Gonzaleza, Douglasa Luiza i Pierre’a Kalulu. Mimo wszystko 70-procentowe posiadanie piłki nie przełożyło się na wynik.

„Zachowanie czystego konta było zasługą całego zespołu, więc kreowanie w ataku musi być zadaniem całej drużyny” – powiedział Thiago Motta w wywiadzie dla DAZN. „W drugiej połowie spisywaliśmy się nieco lepiej, starając się grać szeroko i zmuszając przeciwników do cofania się. Mieliśmy szanse na objęcie prowadzenia, oczywiście remis nie jest tym, czego chcieliśmy, a wynik nie jest tym, do czego dążyliśmy, ale był to przyzwoity występ i musimy się rozwijać”.

To dopiero piąty raz, kiedy Juventus zachował czyste konto w każdym z czterech pierwszych meczów Serie A. Wcześniej zdarzało się to w latach 2014-15, 1986-87, 1983-84 i 1965-66.

Kenan Yildiz odegrał znacznie szerszą rolę niż wcześniej w sezonie, pozwalając Koopmeinersowi grać jako trequartista z Nico Gonzalezem na drugim skrzydle w ustawieniu 4-2-3-1.

„Grając szeroko przeciwko drużynie, która ma pięciu obrońców, musimy ich rozrzucić. Kenan ma siłę fizyczną i umiejętności dryblingu, czasami szło po naszej myśli, czasami nie. Nigdy nie jest łatwo otworzyć pięcioosobową obronę” – kontynuował trener.

Dusan Vlahović wydawał się być sfrustrowany i poirytowany, nad czym Max Allegri pracował już w ostatnich latach w Juventusie.

„Musimy obsługiwać Vlahovicia zarówno dośrodkowaniami, jak i piłkami przelotowymi, ponieważ jest dobry w powietrzu, może robić jedno i drugie. Zgadzam się, że pod tym względem bardzo się poprawił, ale napastnicy żyją dla bramek. On daje nam tak wiele poza golami i musi skupić się wyłącznie na grze dla drużyny, wykonywaniu swojej pracy i pomaganiu drużynie”.

Juventus powraca do Ligi Mistrzów i jest to pierwszy europejski mecz Thiago Motty w roli trenera. W pierwszym meczu 17 września Bianconeri zmierzą się z holenderskim PSV Eindhoven.

„To powód do dumy dla nas wszystkich, że zagramy w tak ważnym meczu. Zostawiamy dzisiejszy mecz za sobą, bierzemy pozytywy i musimy skupić się na starciu z PSV. Są przyzwyczajeni do dominacji na krajowym podwórku i mają zawodników o wielkiej jakości. Spodziewam się wyrównanego meczu, chcemy odebrać im piłkę i kontrolować inicjatywę, aby stworzyć szanse”.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Maestro
Maestro(@maestro)
2 miesięcy temu

Nie o sam wynik chodzi Panie Motta, a o styl. Pierwsze 2 mecze zakłamały trochę jak jest, ale coraz bardziej martwi mnie ten sezon.

Ominęli Nas Sancho,Greenwood, a przyszli w ich miejsce Conceicao,Gonzalez ....

Zmiany,zmiany,zmiany i fantazjowanie, że będzie lepiej, a podstawy bardzo kruche.

Pancake
Pancake(@pancake)
2 miesięcy temu

Potrzeba czasu i cierpliwości.

Zrozumcie to wreszcie. Nie łatwo jest zbudować na nowo, na nowych fundamentach.

Mnie też to nie napawa optymizmem ale nie robię już #MottaOut ,bo to jest żałosne.

Stroje Kappa byly OK
Stroje Kappa byly OK(@stroje-kappa-byly-ok)
2 miesięcy temu

Niech pracują, dopiero 4 mecze za nami. Jeszcze wiele się może wydarzyć.

W połowie poprzedniego sezonu Allegri masowo wygrywał a potem fatalna druga runda i cała ocena do kosza.

Nie jest ani tak źle jak niektórzy piszą, ani tak dobrze jak mogło się wydawać po pierwszych dwóch meczach.

Olek_XYZ
Olek_XYZ(@olek_xyz)
2 miesięcy temu

ale był to przyzwoity występ i musimy się rozwijać”

Yyyyyyyyyyyyyyyyyy no tak- wyśmienity

deamon
deamon(@deamon)
2 miesięcy temu

Jeśli nie takiego wyniku oczekiwał Juventus, to nie powinien zapłacić Tobie i sztabowi za ten mecz. Odjąć z pensji. Panie Motta to nie Bologna, a najbardziej utytułowany włoski klub, a tutaj oczekiwania są dużo większe, więc do pracy. Za wcześnie na perfekcyjne zgranie tylu nowych piłkarzy, ale oczekuję chociaż większego zaangażowania, szczególnie od zawodników za których zapłaciliśmy najwięcej: Koopmeiners i Luiz. Skrzydłowy Gonzalez próbował wślizgiem przeciąć podanie, a Koop i Luiz tylko się… Czytaj więcej »

Dawid Lebiest
Dawid Lebiest(@dawid-lebiest)
2 miesięcy temu

Nie takiego trenera oczekiwał Juventus

isad
isad(@isad)
2 miesięcy temu

To bicie piany na temat cudów Giuntolego, nabytków, wyrzuceń dopraszało się o otrzeżwienie. Spośród memów wybieram: "Jednak L4 były przawdziwe..."

Arkadio
Arkadio(@arkadio)
2 miesięcy temu

To, że nie wygrywamy to jedno. Ale dziwi mnie, że dwa pierwsze mecze widać było zalążki pomysłów Motty z Bologni - granie jedną flanką, i nagle przerzut na drugą gdzie jest przyklejony do linni bocznej zawodnik, skrzydłowy schodził do środka a boczny obrońca wjeżdzał skrzydełkiem. Coś się działo. Przecierałem oczy ze zdumienia, że tak szybko gracze załapali. A ostatnie dwa jakbyśmy wrócili do Allegrania (hehe), zawodnicy… Czytaj więcej »

Lub zaloguj się za pomocą: