Strona główna » Aktualności » Iling-Junior: Muszę bardzo podziękować Allegriemu
Iling-Junior: Muszę bardzo podziękować Allegriemu
Samuel Iling-Junior to zawodnik, który miał okazję do zostania niezwykle ważną postacią w szeregach Starej Damy. Wszyscy kibice Juve z pewnością pamiętają jego niesamowite rajdy przeciwko Benfice w feralnym sezonie 2022/2023, kiedy Juventus nie zdołał wyjść z grupy Ligi Mistrzów. Mimo ówczesnego zawodu, pozytywnym promykiem była gra Syna Albionu - miał ciąg na bramkę rywala, potrafił z łatwością przedryblować i wykiwać nawet kilku rywali. Nadzieje, które mogły zrodzić się w sercach sympatyków Bianconerich brutalnie zweryfikował sezon 2023/2024 kiedy Iling był już cieniem samego siebie.
fot. @ juventusfc / twitter.com
Iling-Junior jako wychowanek Chelsea trafił pod skrzydła Juventusu w roku 2020. Siedemnastoletni wówczas piłkarz zaczął występować najpierw w drużynie U-19, a po dobrych występach znalazł dla siebie miejsce w Juve Next Gen. W sezonie 2022/2023 otrzymał awans do seniorskiej drużyny Starej Damy, a poszczególne występy w tamtym sezonie pokazywały drzemiący w nim potencjał, który kreślił przed Anglikiem świetlaną przyszłość. Niestety, jego drugi rok pod batutą Maxa Allegriego nie wyglądał już tak dobrze, a Bianconeri postanowili sprzedać zawodnika przy przebudowie zespołu latem tego roku.
Anglik za w zasadzie niewielką kwotę, 14 milionów euro, trafił na Villa Park jednak szybko został wypożyczony i trafił z powrotem na boiska Serie A, tym razem w barwach Bologny. Iling-Junior udzielił ostatnio wywiadu, który cytuje Tuttosport, a w którym odniósł się nieco zarówno do kwestii wypożyczenia, oraz swojego przyzwoitego początku sezonu: „Odbyłem wszystkie zajęcia z Aston Villą i nawet zagrałem kilka meczów, jednak potem rozmawiałem z trenerem i zdałem sobie sprawę, że nie ma dla mnie zbyt wiele miejsca, a ponieważ cenię sobie uczciwość, wolałem poszukać drużyny, w której mógłbym mieć więcej szans. […] Tu w Bolonii jest dobry projekt, o czym przekonałem się już w zeszłym roku. Latem przeniosłem się do Aston Villi, a potem przyszła oferta z Bolonii, miasta, które lubię, z trenerem, którego szanuję, dlatego zdecydowałem się tu przyjechać. Już w zeszłym roku byłem pod wrażeniem atmosfery, kibiców i bardzo mi się tutaj podobało“.
W wywiadzie nie zabrakło miejsca na kilka słów o doświadczeniach Ilinga w Juve, przy okazji współpracy z Allegrim: „Zawsze będę wdzięczny Allegriemu, że zaufał mi, jak miałem 19 lat. Dzięki niemu lepiej rozumiem grę w defensywie. Zmieniła się także moja mentalność, wzrosło moje zrozumienie poszczególnych faz gry – z piłką i bez piłki. Z trenerem Italiano zawsze wnosimy ogrom energii na boisko i to jest futbol, który lubię. Otrzymałem wiele wiadomości od moich byłych kolegów z drużyny i mojego byłego trenera. Mam dobre relacje ze wszystkimi”. Iling zapytany o zawodnika, którym najbardziej się inspiruje, wskazał na Thierrego Henry. Na sam koniec, młody Anglik otrzymał pytanie związane z emocjami towarzyszącymi Lidze Mistrzów: „Emocje związane z Ligą Mistrzów są zawsze wyjątkowe. To było piękne”.
Bologna w drugiej kolejce fazy ligowej Champions League zmierzy się z Liverpoolem, co również zostało podniesione w pytaniu do Ilinga : „Gra na Anfield to zawsze emocje nie do opisania. Dla mnie, jako Anglika, to wiele znaczy, bo mam okazję się pokazać”.