Biało na czarnym #79: O trzy punkty trzeba walczyć

Juventus wypuścił zwycięstwo w spotkaniu z Cagliari i powiększył dystans punktowy do pierwszego miejsca w lidze. Bianconeri muszą wyciągnąć z tego wydarzenia odpowiednie wnioski.

fot. @ juventus.com

Przerwa reprezentacyjna pozwala na odrobinę wytchnienia od klubowych rozgrywek i można spokojniej zastanowić się nad wydarzeniami minionej kolejki. Czasami wyciągając wnioski na gorąco umykają nam detale i obarczamy winą za niekorzystny wynik osoby, które z jednej strony pojawiły się w głównej osi wydarzeń, ale nie są jedynymi winowajcami.

Zaprzepaszczona szansa

Nie ma co się oszukiwać, piłkarsko Cagliari nie zaprezentowało wysokiego poziomu i Juventus powinien zamknąć spotkanie dużo wcześniej. Jedyne co przez większą część meczu się zgadzało w ich grze to występ defensywy, który opierał się na agresywnym doskoku i wykorzystywaniu atutów fizycznych. Bianconeri zupełnie niepotrzebnie zaczęli dopuszczać Sardyńczyków do głosu i zapraszać w okolice swojego pola karnego, co poskutkowało wywalczeniem rzutu karnego i ostatecznie jego wykorzystania. Remis na tablicy wyników to rozczarowanie dla obozu Turyńczyków i posypały się gromy na piłkarzy, w szczególności na dwóch z nich. Dusana Vlahovicia i Douglasa Luiza.

Dusan Vlahović

Z pewnością należy przyznać, że Dusan Vlahović miał świetną okazję, którą perfekcyjnie spartolił, ale czy cały mecz w jego wykonaniu należy uznać za dobry? Parafrazując internetowego klasyka „tak średnio bym powiedział”. Yerry Mina dwoił się i troił, by powstrzymywać Serba i niestety w większości przypadków mu się to udawało. Wyglądał jak klasyczny stoper z dawnych lat, który musi za wszelką cenę utrudnić życie napastnikowi, choćby uciekał się do najbardziej nieprzyjemnych ruchów i „trash talków”. Nawet mimo strzelonego rzutu karnego, wniosek z występu atakującego Starej Damy nasuwa się jeden. To był przeciętny mecz Serba.

Douglas Luiz

Nie może się Brazylijczyk odnaleźć na Półwyspie Apenińskim. Będąc czołowym pomocnikiem Premier League, należało się spodziewać, że podobny poziom zaprezentuje we Włoszech, ale póki co jest daleko od dobrej dyspozycji i wydaje się bardzo chaotyczny w swojej grze. Na domiar złego dochodzi jeszcze pech pomocnika, który uwydatnił się w ostatnich dwóch spotkaniach.

Sprokurowanie rzutów karnych wędruje na jego konto, chociaż nie powiedziałbym, że zostały podyktowane z powodu jego ewidentnych błędów. Ręka z Lipskiem to instynktowny ruch zasłaniający twarz. Takie jedenastki ponoć miały nie być odgwizdywane, ale o sędziowaniu w Lidze Mistrzów powiedziano już chyba wszystko. Z kolei zderzenie z oponentem w niedzielnym spotkaniu to też wypadkowa szybszej reakcji zawodnika Cagliari niż Luiza. Wystarczył ułamek sekundy, dziubnięcie futbolówki i mamy przepis na jedenastkę. Błąd, ale nie z kategorii wielbłądów.

Wciąż nie skreślam jednak Luiza, tym bardziej, że po wejściu na murawę obiektywnie dał dobrą zmianę. Uczestniczył w rozgrywaniu, celnie podawał i nie tracił futbolówki. Jednakże, co oczywiste, obraz zamazuje sprokurowany rzut karny. Jeśli pomocnik wróci do dyspozycji z Premier League, będzie idealnym partnerem do gry w środku pola dla, wydaje się dzisiaj, Nicolo Fagiolego.

Podsumowanie

Odnoszę wrażenie, że Juventus zbyt łatwo uwierzył w zdobycie trzech punktów z Cagliari i bezpieczeństwo jednobramkowej przewagi. Zespół w drugiej połowie grał zbyt zachowawczo i „grzecznie” dopuszczając przeciwników coraz bliżej pola karnego, czym został skarcony. Błędy popełnił też Thiago Motta, który nie wykrzesał z charakteru zawodników odpowiedniego nastawienia do zwycięstwa. Nie zrzucałbym zatem winy wyłącznie na dwóch piłkarzy, bo to cały zespół mógł zaprezentować lepszą grę.

Remis jest rozczarowaniem, bo Juve miało wszystko w nogach, aby zostawić trzy punkty w Turynie. Przerwa reprezentacyjna pozwoli na zregenerowanie wielu sił i spokojny trening cementujący grupę i pozwalający utrwalić w głowach oczekiwania Thiago Motty. W końcu wielu piłkarzy ze składu nie pojechało na zgrupowania.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Lub zaloguj się za pomocą: