Kean: Wiedziałem, że mogę dać z siebie więcej

Ofensywa Juventusu w ostatnim czasie cierpi na dużą nieskuteczność. Wobec niezadowalającej dyspozycji Dusana Vlahovicia, pojawiać zaczęły się głosy, że Juventus popełnił błąd pozbywając się jego potencjalnego zmiennika - nawet jeśli byłby nim Moise Kean.

Moise Kean Juventus Torino Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

22 listopada 2016 roku Moise Kean stał się w pierwszym zawodnikiem urodzonym po 2000 roku, który wystąpił w meczu Champions League w barwach Juve. Oczekiwania co do jego przyszłości były siłą rzeczy bardzo duże. Jak pokazała historia, Moise nigdy do tych oczekiwań nie nawiązał. A odchodził z ekipy Bianconerich jako synonim nieskuteczności oraz symbol nieudanych kampanii z ostatnich lat.

Występujący aktualnie w Fiorentinie zawodnik, miał okazję by w wywiadzie nawiązać nieco do swojej przeszłości w ekipie Starej Damy: “Wiedziałem, że mogę dać z siebie więcej. Ostatni rok był pechowy, doznałem kontuzji, która odebrała mi jasność umysłu. To było trudne, ale jestem wdzięczny za te trudności, ponieważ uczą cię one radzić sobie z nimi inaczej, jeśli się powtórzą. Ostatni sezon był lekcją. Teraz jestem we Florencji, czuję się dobrze, wszyscy mnie kochają i ja kocham wszystkich”.

Napastnik przekazał również swoje odczucia co do współpracy z nowym trenerem: “Trener i ja dobrze się dogadujemy. Bardzo mi pomógł, zarówno na boisku, jak i poza nim. Jest młody, był napastnikiem, ma jasne pojęcie, czego może ode mnie wymagać – przede wszystkim gry głęboko za linią obrony – i co mogę mu dać. Ma wiele ambicji i uwielbia wyzwania. Jesteśmy młodą i utalentowaną drużyną, poradzimy sobie”.

Gracz Fiorentiny pochwalił się swoim rozwojem w świecie muzyki, oraz wspólnym projektem z Rafaelem Leao: “Pracujemy razem nad płytą. Rafa jest moim przyjacielem, złotym chłopcem. Poznałem go wiele lat temu, grając przeciwko niemu w reprezentacji i od tego czasu utrzymujemy bardzo bliską więź. Mam z nim i z McKenniem taką więź, jakiej nie mam z nikim innym w futbolu”.

Juventus-Bologna: mikołajkowy weekend w Turynie!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Lub zaloguj się za pomocą: