Motta przed derbami Turynu: To wyjątkowy mecz
W sobotę o godzinie 18 kolejne derby Turynu. W konferencji prasowej przed tym starciem wziął udział Thiago Motta.

Po porażce w Superpucharze Włoch Juventus wraca na ligowe boiska. Bianconeri zmierzą się na wyjeździe z Torino, a wagę tego pojedynku skomentował Thiago Motta. Wypowiedzi trenera zebrano na oficjalnej stronie klubowej:
„To nie będzie łatwy mecz, ale jest szczególny dla nas i naszych fanów. Nie możemy doczekać się wyjścia na boisko i chcemy wygrać. Jesteśmy młodą ekipą, która dobrze sobie radzi, ale potrzebujemy pełni zaangażowania, pokazywanego także podczas sesji treningowych. Należy poprawiać się z meczu na mecz i dążyć do zwycięstw. Naszym celem jest tracić jak najmniej bramek, więcej kreować i lepiej wykańczać akcje. Do tej pory podejście i charakter generalnie były właściwe, choć czasem brakowało nam odpowiedniej reakcji. Nie jesteśmy jednak jedyną drużyną z takim problemem. W takim klubie, jak nasz, wygrane to konieczność i dobrze o tym wiemy. Zwycięstwo jest najważniejsze”.
„Codziennie rozmawiam z zawodnikami. Mówimy o tym, jak każdy się czuje i jakie wyzwania nas czekają. Nie ma nieważnych momentów, dlatego z Torino potrzebujemy pełni energii. W szatni są liderzy, a możemy też mieć kolejnych. Taki status zyskuje się także przez aprobatę kolegów. To bardzo ważny aspekt”.
„W sobotę nie będzie z nami Bremera, Milika, Cabala, Conceicao, Vlahovicia i Locatellego, który jest zawieszony. Douglas Luiz jest świetnym pomocnikiem. Może obsadzić wiele pozycji w drugiej linii, a do tego wie, jak strzelać bramki i wykonać ostatnie podanie. Jest bardzo kreatywny i umie budować akcje” – podsumował opiekun Starej Damy.
W rundzie jesiennej Juventus pokonał u siebie Torino wynikiem 2:0.
Prawdziwe tłumaczenie.
Jesteśmy młodą drużyną bez liderów , którzy zawodzą lub zostali z klubu wypchnięci. Z uwagi na budżet część tej młodzieży chcemy spieniężyć w poszukiwaniu przywódców. Obecnie nie jesteśmy Juventusem mentalnie, ale szukamy drogi ku lepszemu.
Narzekałem na konfy betona, ale ten to jest dopiero agent. WON
Tak chcecie wygrać, a nie widać tego ani po wynikach, ani po grze. Złotousty.
Czyszby znów szczęśliwy remis? Hmm
Dla drużyny kolejna okazja na remis, dla nas męka patrzenia na ich grę.