Strona główna » Aktualności » Gazzetta: Decydujace miesiące dla przyszłości Vlahovicia
Gazzetta: Decydujace miesiące dla przyszłości Vlahovicia
Dusan Vlahović przesiedział cały mecz z Empoli na ławce rezerwowych, a realizotorzy spotkania prowokacyjnie pokazywali jego reakcje na bramki strzelane przez Randala Kolo Muaniego. La Gazzetta dello Sport przypomina, że najbliższe miesiące będą decydujące dla przyszłości Serba w barwach Starej Damy.
fot. @ juventus.com
Kolo Muani strzelił 5 bramek w pierwszych 3 meczach dla Juventusu. Tak świetne wejście Francuza ustawiło szybko hierarchię napastników Thiago Motty. Vlahović jest obecnie zmiennikiem nowego kolegi i nic nie wskazuje na to, aby sytuacja zmieniła się we wtorkowym meczu z PSV w Lidze Mistrzów. Czas ucieka, a kontrakt Serba ze Starą Damą wygasa latem przyszłego roku.
Napięty kalendarz gier powoduje jednak, że Vlahović będzie miał jeszcze mnóstwo okazji, aby udowodnić swoją wartość. Jeszcze w samym lutym Juventus rozegra 5 meczów w ramach Serie A, Ligi Mistrzów i Pucharu Włoch. Serb musi być jednak bardziej skuteczny, a zdaniem Gazzetty więź piłkarza z klubem jest najsłabsza od momentu przybycia do Turynu. Pomimo strzelenia 13 bramek w tym sezonie, napastnik pozostawał niemal cały czas w ogniu krytyki mediów i kibiców.
Spekuluje się, że otoczenie 25-latka usiądzie do rozmów z klubem w marcu. Bianconeri muszą ostatecznie wiedzieć, czy zawodnik zgodzi się na obniżenie zarobków, które nie są adekwatne do osiąganych przez niego wyników na boisku. Jeśli Vlahović stwierdzi, że chce zmienić otoczenie, Stara Dama zrobi wszystko, aby sprzedać napastnika za jak najwyższą kwotę w najbliższe lato. Juventus kupił Serba z Fiorentiny za ponad 80 milionów euro.
Zdaniem dziennikarzy nie można również wykluczyć, że Vlahović i Kolo Muani mogą być partnerami na boisku. Trener Motta widzi takie rozwiązanie, chociaż bardziej prawdopodobne jest, że będzie do niego dochodzić dopiero w trakcie meczów. Obecność Francuza może pomóc Serbowi również pod względem stricte fizycznym. Arkadiusz Milik pozostaje niedostępny od początku sezonu, co sprawiało, że Vlahović nie miał praktycznie chwili odpoczynku, co znacząco zwiększało szanse na kolejne urazy. Teraz możliwość regeneracji powinna wpłynąć na lepszą dyspozycję Serba pod bramką przeciwnika.