Strona główna » Aktualności » Przyszłość Juventusu pod znakiem zapytania: scenariusze z Ligą Mistrzów i bez niej
Przyszłość Juventusu pod znakiem zapytania: scenariusze z Ligą Mistrzów i bez niej
Nadchodzące miesiące będą kluczowe dla Juventusu. Kwalifikacja lub jej brak do Ligi Mistrzów wpłynie na strategię transferową klubu oraz przyszłość wielu zawodników.
fot. @ juventus.com
Juventus stoi przed jednym z najważniejszych wyzwań ostatnich lat. Wyniki w bieżącym sezonie Serie A zadecydują o tym, czy Stara Dama zagra w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. To z kolei wpłynie na wiele aspektów funkcjonowania klubu, w tym na strategię transferową oraz przyszłość kluczowych zawodników. Dziennikarze La Gazzetty dello Sport pokusili się o stworzenie dwóch możliwych scenariuszy wydarzeń.
Scenariusz 1: Kwalifikacja do Ligi Mistrzów
Awans do najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek zapewniłby Juventusowi nie tylko prestiż, ale przede wszystkim znaczące wpływy finansowe. Dodatkowe środki pozwoliłyby na wzmocnienie składu, przyciągnięcie nowych talentów oraz utrzymanie obecnych gwiazd. Dyrektor sportowy, Cristiano Giuntoli, mógłby realizować ambitne plany transferowe, mając na celu przywrócenie Juventusu na szczyt zarówno we Włoszech, jak i w Europie.
Scenariusz 2: Brak awansu do Ligi Mistrzów
W przypadku niezakwalifikowania się do Ligi Mistrzów, Juventus będzie musiał zmierzyć się z poważnymi konsekwencjami finansowymi. Brak wpływów z UEFA zmusiłby klub do zrewidowania swojej polityki transferowej. Niemal pewne byłoby wtedy pożegnanie z trenerem oraz niektórymi kluczowymi zawodnikami, aby zrównoważyć budżet. Według doniesień medialnych, tacy piłkarze jak Kenan Yildiz czy Andrea Cambiaso mogliby zostać sprzedani za znaczące kwoty, aby pokryć straty finansowe.
W takim scenariuszu klub skupiłby się na promowaniu młodych talentów z akademii oraz poszukiwaniu okazji na rynku transferowym, aby wzmocnić skład bez ponoszenia dużych wydatków. Taka strategia mogłaby przynieść korzyści w dłuższej perspektywie, jednak wymagałaby cierpliwości ze strony kibiców oraz zarządu.