Strona główna » Aktualności » Europejskie potęgi chcą Yildiza. Turek chce iść w ślady Del Piero
Europejskie potęgi chcą Yildiza. Turek chce iść w ślady Del Piero
Kenan Yildiz to dziś nie tylko największa nadzieja Juventusu, ale także zawodnik, którego chce mieć u siebie cała europejska czołówka. Młody Turek chce jednak podążać inną drogą i jego marzeniem jest pójście w ślady legendy Juve.
fot. @juventus.com
Bayern Monachium, Barcelona, Real Madryt – takie kluby uważnie obserwują rozwój młodego Turka i mają chęć na ściągnięcie go do siebie. Juve nie zamierza jednak czekać, aż któryś z gigantów wykona pierwszy ruch. Klub z Turynu działa szybko i zdecydowanie, chcąc związać Yildiza nowym kontraktem.
Mimo, że Yildiz przedłużył już umowę do 2029 roku, teraz ma dojść do kolejnego kroku. Juventus doskonale wie, że nie ma już do czynienia z młokosem z Next Gen, ale z zawodnikiem, który realnie wpływa na wyniki pierwszej drużyny. Kontrakt ma zostać przedłużony do 2030 roku, a jego warunki mają ulec znaczącej poprawie.
Jeszcze rok temu zawodnik był traktowany jako obiecujący talent, który musi swoje przeczekać. Thiago Motta wystawiał go głównie na lewym skrzydle, z zadaniami defensywnymi, które nieco tłumiły jego błysk. Przełom przyszedł wraz z pojawieniem się Igora Tudora. Nowy trener przywrócił Yildiza na jego naturalną pozycję za napastnikiem. To tam, w centrum wydarzeń, młody Turek zaczął pokazywać pełnię swoich możliwości.
Nie bez znaczenia jest też symbolika numeru 10 na jego plecach. To nie przypadek, że Yildiz sam wymusił na swoich agentach, by zaakceptowali skromniejsze warunki, byle tylko mógł przejąć koszulkę swojego idola, Alessandro Del Piero. Ten stał się jego mentorem i pierwszym doradcą. Kenan nie ukrywa, że chce iść jego śladami – być lojalny wobec Juve i zostać ikoną klubu.
Według Johna Elkanna, to właśnie Yildiz ma być symbolem nowej ery Juventusu, opartej na rozwoju młodych talentów i długofalowym planie budowy zespołu. W tym sensie Turek ma w Juve pełnić taką samą funkcję, jaką Lamine Yamal pełni w Barcelonie. Turecki piłkarz ma być twarzą projektu, ambasadorem marki i piłkarzem, z którym kibice będą się identyfikować przez lata. Pomaga w tym także przedłużone niedawno partnerstwo z Adidasem, którego Yildiz jest ambasadorem.
Kluczowe rozmowy odbędą się wkrótce, a porozumienie wydaje się być formalnością. Oczywiście, inne kluby będą próbowały pozyskać młodego piłkarza Juve, ale dopóki Yildiz będzie chciał być nowym Del Piero, dopóty zarząd Starej Damy może spać spokojnie.