Tudor po remisie z Milanem: Presja? Naturalna w Juve. Chcę grać po swojemu, ale muszę się też dopasować

Juventus nie wygrał piątego kolejnego meczu, ale Igor Tudor zachowuje spokój. Po remisie 0:0 z Milanem chorwacki trener ocenił występ drużyny, skomentował taktyczne decyzje, wyjaśnił zmianę Kenana Yildiza i odniósł się do gwizdów z trybun. "Serce nie wystarczy - trzeba czegoś więcej" - podsumował.

fot. @juventus.com

Po bezbramkowym remisie z Milanem Juventus zanotował piąty remis z rzędu – wliczając w to mecze Serie A i Ligi Mistrzów. W spotkaniu przy Allianz Stadium nie zabrakło okazji z obu stron: Pulisic przestrzelił rzut karny, David poślizgnął się w polu karnym, Leao miał dwie świetne sytuacje, a Gatti próbował z bliska – bez powodzenia. Mimo wielu prób, kibice nie doczekali się bramek, a po końcowym gwizdku przez chwilę dało się słyszeć gwizdy.

To był trudny mecz przeciwko silnej drużynie. Chcieliśmy wygrać, ale remis jest sprawiedliwy. Nie da się wygrywać samym sercem, potrzeba więcej. W Juventusie trzeba zapracować na każdą rzecz. Mam świadomość, że nikt tu nie lubi remisów, ale podobało mi się, jak zespół grał” – ocenił Igor Tudor w rozmowie z DAZN.

Taktyka, zmiana Yildiza i ustawienie 3-5-2

Jednym z tematów, który pojawił się w każdej wypowiedzi Tudora po meczu, była decyzja o zmianie Kenana Yildiza w 70. minucie: “Widziałem, że jest zmęczony, podobnie jak Conceicao i David. Kenan grał sporo, dał dziś z siebie wszystko i bardzo mi się podobał. Zmieniając go, nie chciałem dać sygnału, że cofamy się do defensywy. Dlatego wpuściliśmy dwóch napastników i przeszliśmy na 3-5-2. Dzięki temu lepiej broniliśmy i stworzyliśmy coś po odbiorach i dośrodkowaniach“.

Zapytany o możliwe wdrożenie tego systemu na dłużej, odpowiedział: “Zastanawiam się nad tym. Muszę znaleźć coś, co będzie dobre i dla mnie i dla zawodników. Trener musi się dostosować, ale musi też realizować swój pomysł na grę. Można próbować zmian także w trakcie meczu, gdy trzeba coś przełamać. Lubię trenować, a nie tylko zmieniać ustawienia. Te 20 minut w 3-5-2 było dobre, jestem zadowolony“.

W pierwszej połowie Juventus szukał przewag na bokach – to również było efektem planu taktycznego: “Yildiz był ustawiony szerzej niż zwykle. Chcieliśmy, żeby z Cambiaso zamieniali się stronami, by stworzyć sytuacje jeden na jednego z Saelemaekersem. Po lewej stronie zrobiliśmy kilka ciekawych rzeczy w dobrze zorganizowanej strukturze“.

Mentalność i presja

Igor Tudor nie unikał tematów presji i oczekiwań – ani tych z trybun, ani wewnątrz klubu: “Presja? Czuje ją każdy, ale to część tego klubu. W Juventusie nie ma lekko, ale właśnie za to kochamy ten projekt. Gwizdów nie słyszałem, bo od razu zszedłem do szatni. Jestem bardzo krytyczny wobec siebie i zespołu, ale jednocześnie mam w sobie dużo pozytywnej energii. Ta drużyna musi zapracować na każdy centymetr, ale codziennie się rozwija. Jestem szczęśliwy, że mogę z nimi pracować i ich trenować – to dotyczy również mnie samego“.

Rugani, David i Zhegrova

Tudor odniósł się także do postawy poszczególnych zawodników: “Rugani ma jedną wielką zaletę: jest zawsze gotowy, nawet jeśli gra mało. Dziś poradził sobie bardzo dobrze, a mecz nie należał do łatwych. David nie zdobył bramki, ale podobało mi się, jak się poruszał, również dzisiaj. To zawodnik, który powinien strzelać gole, ale wiem, że przyjdą jego momenty“.

Na temat Edona Zhegrovy, który drugi mecz z rzędu nie pojawił się na boisku, trener odparł krótko: “Wybieram tych, którzy mogą dać drużynie najwięcej. To nie kwestia nazwisk – obserwuję, analizuję i stawiam na tych, którzy mogą przynieść rezultat“.

Co z Bremerem?

Mieliśmy nadzieję, że Bremer zagra z Milanem, ale czuł dyskomfort. Zrobił rezonans – wszystko w porządku. Nie mogliśmy ryzykować, ale po przerwie będzie gotowy. Wraca po długiej przerwie, trzeba być ostrożnym” – podkreślił Tudor.

Ocena wyników i szansa na Scudetto

Na koniec trener pokusił się o pierwszy bilans swojego pobytu w Juve: “Zagraliśmy około dwudziestu spotkań i żadne nie było łatwe, ale mało z nich przegraliśmy. To jest Juventus – tutaj trzeba się spinać w każdym meczu. Z dwoma golami więcej mielibyśmy dwa zwycięstwa więcej i byłoby idealnie. Ale trzeba skupić się na pracy. Zawsze będziemy walczyć“.

Czy Juventus jest w grze o Scudetto? “Inter jest obecnie przed resztą stawki, to trzeba powiedzieć. My chcemy walczyć, a co przyniesie przyszłość, zobaczymy” – zakończył trener Starej Damy.

Po meczu z Milanem Juventus zachował miejsce w czołówce tabeli, ale niepokój budzi seria pięciu kolejnych remisów. Igor Tudor – choć spokojny w tonie – doskonale wie, że presja w Turynie nie zna litości. Przed zespołem przerwa na mecze reprezentacji i czas na odzyskanie świeżości – zarówno fizycznej, jak i mentalnej. Wiele wskazuje na to, że po powrocie do gry Bremer znów będzie do dyspozycji trenera, a sam Tudor zyska kilka dni na dopracowanie ustawienia i przetestowanie kolejnych wariantów. Po intensywnym październiku, listopad może dać odpowiedź na pytanie, czy Juventus rzeczywiście jest gotowy, by włączyć się do walki z Interem.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Lub zaloguj się za pomocą: