Strona główna » Aktualności » Spalletti po Sportingu: Jeśli utrzymamy takiego ducha, wygramy wiele meczów
Spalletti po Sportingu: Jeśli utrzymamy takiego ducha, wygramy wiele meczów
Luciano Spalletti nie mógł oczywiście zadowolony ze straty punktów w meczu ze Sportingiem. Włoski trener stara się jednak patrzeć w przyszłość w pozytywny sposób.
fot. @juventus.com
Po końcowym gwizdku Spalletti rozmawiał ze Sky Sport Italia. Najpierw trener Juve został poproszony o komentarz na temat Sportingu.
“Sporting to bardzo dobry zespół, ponieważ prezentuje ofensywny styl, lubi utrzymywać się przy piłce i stosuje zawzięty pressing” – chwalił wczorajszych rywali Spalletti.
“Mieliśmy skomplikowany początek, potem nastąpiła świetna reakcja, wzięliśmy sprawy w swoje ręce i zasłużyliśmy na prowadzenie, stwarzając trzy lub cztery dobre okazje. Na początku traciliśmy piłkę zbyt łatwo, nie byliśmy wystarczająco precyzyjni w podaniach, mieliśmy problemy pod presją, ale ogólnie potem drużyna grała dobrze”.
“To, co daje mi pewność siebie, to fakt, że mamy utalentowanych zawodników o wysokich umiejętnościach, którzy potrafią zrobić różnicę w starciu z przeciwnikiem. Dusan również ciężko pracował przez cały czas. Musimy poprawić szybkość podań, aby rozgrywać piłkę i zmuszać przeciwników do poruszania się po boisku”.
W drugiej połowie w miarę upływu czasu Bianconeri zaczęli jednak tracić zapał.
“Istnieje ryzyko bycia zbyt ofensywnym przeciwko Sportingowi, ponieważ są bardzo dobrzy w grze na małej przestrzeni, to właśnie portugalska szkoła futbolu” – tłumaczył dalej Spalletti.
“Odebraliśmy im piłkę i momentami byliśmy trochę zbyt chaotyczni w podejmowaniu decyzji, oddając futbolówkę zaraz po jej odzyskaniu. Musieliśmy wydzierać im piłkę zębami i pazurami, podczas gdy my sami oddawaliśmy ją zbyt łatwo”.
“Wciąż wierzę, że to silna drużyna. Jestem przekonany, że jeśli utrzymamy tego ducha, wygramy wiele meczów”.
Często mówi się o tym, że reprezentanci Serie A prezentują wolniejsze tempo w porównaniu do zespółów z innych lig. Widać to szczególnie w Lidze Mistrzów.
“Oczywiście, szybkie podania robią różnicę, ale gra ma wiele różnych faz. Czasami trzeba zepchnąć przeciwnika do defensywy, rozciągnąć go po boisku i wybrać odpowiedni moment na przełamanie. Innym razem trzeba wyprowadzić kontratak i jak najszybciej zakończyć akcję strzałem”.
“Chodzi o to, by wiedzieć, kiedy co zastosować. Każdy wie, jak naciskać czy bronić w bloku, chodzi o zrozumienie różnych faz gry, wyczucie, co jest w danym momencie możliwe i nad tym musimy jeszcze popracować”.
Odczucia co do pierwszego meczu w roli trenera na Allianz Stadium?
“Stadion był wypełniony po brzegi, panowała piękna atmosfera, wszyscy wokół nas wspierali. Zawodnicy też to poczuli, dając dobry występ. Zawsze możemy się jeszcze poprawić, ale czuję, że razem możemy coś osiągnąć.”