Mimo wczorajszej wygranej, Lippi…

Mimo wczorajszej wygranej, Lippi nie jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych. “To nie był wielki mecz. Zwłaszcza w porównaniu z poprzednimi meczami, w których pokazaliśmy naszym kibicom jak potrafimy grać.”
Pierwsza bramka dla Juve padła już w 5 minucie spotkania. “Udało nam się strzelić szybko bramkę. Galatasaray zagrał dobrze pressingiem na przestrzeni całego boiska, co uniemożliwiło nam na stworzenie większej ilości sytuacji bramkowych. Na szczęście udało nam się wygrać mecz otwierający tegoroczną edycję Ligi Mistrzów.”
Niektórzy z piłkarzy Juve wyglądali na przemęczonych. Alessio Tacchinardi musiał opuścić boisko z powodu drobnego urazu. “Nasi piłkarze rozegrali pięć spotkań w przeciągu dwóch tygodni. W pierwszej połowie rzeczywiście było widać lekkie zmęczenie. Co do rozwiązania taktycznego to myślę, że ustawienie trójki pomocników z wprowadzonym później Tudorem wprowadziło porządek. Igor wprowadził płynność gry i poruszania się całego zespołu po boisku.”
Lippi uważa, że wszystkie te problemy nie mogą przyćmić faktu, że Juve zdobyło trzy punkty. “Mieliśmy problemy, ale Juventus nie mógł być zestrzelony po całej ciężkiej pracy, jaką wykonaliśmy w tym miesiącu.”
Druga bramka dla Juventusu, choć wydawać by się mogło, że strzelona przez Ciro Ferrarę należy do Alexa Del Piero. Po finałowym gwizdku sędziego Farrara przyznał, że to Alex trafił do siatki. “Żartowałem, kiedy wskazałem kolegom na siebie.” śmieje się Ciro. “Gol należy do Alessandro.
Wracając do samego meczu, Ciro mówi: “To bardzo ważne trzy punkty. Może nie byliśmy przez całe spotkanie tak skoncentrowani jak powinniśmy być, ale to my mamy zwycięstwo w garści.”
O meczu wypowiedział się również Fatih Terim, który zapowiadał, że jego drużyna nie przegra meczu. “Po tym jak wyrównaliśmy nie spodziewałem się tego, że przegramy. Moi gracze grali na prawdę dobrze. Juventus stworzył kilka okazji po przerwie, jednak nie stwarzał nam aż takich wielkich problemów. Taki jest jednak futbol. Straciliśmy koncentrację i przegraliśmy.”

komentuj

www.channel4.com