Bianconeri trenują przed meczem w Reggio

Powstać z popiołów, nauczyć się czegoś z porażek i nie popełniać tych samych błędów w przyszłości – teraz tylko to tkwi w głowie Ranieriego i piłkarzy Juve. Do tego Bianconeri chcą za wszelką cenę pokazać swoim kibicom, że chcą z honorem zakończyć ten sezon.

Dzień po meczu z Lazio zawodnicy Starej Damy pojawili się w Vinovo, by rozpocząć przygotowania do meczu z Regginą. Już jutro cała ekipa Juve powołana na to spotkanie poleci na Kalabrię, by w tamtejszym Reggio zmierzyć się z drużyną, która obecnie plasuje się na ostatnim miejscu w Serie A. Mimo tego Bianconeri chcą podejść do tego meczu jak najbardziej serio, jak gdyby to właśnie Reggina miała im wyszarpać drugie miejsce w lidze, o które teraz muszą walczyć. W sumie tak rzeczywiście jest – każda strata punktów może oznaczać coraz gorszą sytuację Starej Damy.

Żeby poczuć puls drużyny, w Vinovo pojawili się Alessio Secco i Jean-Claude Blanc. Tymczasem Claudio Ranieri pilnował, by piłkarze intensywnie trenowali. Legrottaglie, który dopiero co wyleczył przeziębienie, oraz Chiellini, pracowali na sali gimnastycznej. Buffon dołączył do reszty drużyny po serii indywidualnych ćwiczeń na boisku. Po treningu atletycznym wszyscy poza Trezeguet, Iaquintą, De Ceglie, Marchionnim i Mellbergiem rozegrali mini-mecz na małym boisku, podczas którego świetnie zaprezentował się Christian Poulsen.

www.juventus.com