Claudio Ranieri pewny siebie

Na ostatniej konferencji prasowej trener Juventusu, Claudio Ranieri (na zdjęciu), wydawał się być pewny siebie, i to nie tyle w kontekście dzisiejszego meczu, co wobec swojej przyszłości. Ranieri widzi siebie w przyszłym sezonie w dalszym ciągu na ławce trenerskiej Juve.

Przy okazji pytania o konflikt z Mauro Camoranesim Ranieri odpowiedział pewnie: “Póki co ja tu rządzę i w przyszłym sezonie też będę trenował Juventus.” Następnie dodał: “Robię, co tylko mogę, każdego dnia rozmawiam z kierownictwem klubu i bynajmniej nie czuję braku wiary w moje umiejętności z ich strony.”

Bianconeri nie wygrali od sześciu tygodni, więc obok pościgu za Milanem i drugim miejscem w lidze muszą oglądać się za siebie i patrzeć, czy przypadkiem Fiorentina i Genoa nie poczynają sobie zbyt dobrze. “Nie wezmę tak łatwo trzeciego miejsca w tabeli. Mecz zaczyna się od wyniku 0:0 więc wszystko może się zdarzyć. Mecz Juve z Milanem będzie na pewno niezwykle interesujący a my jesteśmy świadomi, że nasi przeciwnicy przechodzą teraz świetny okres, szczyt formy, podczas gdy my nie radzimy sobie tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Mimo wszystko podejdziemy do tego pojedynku jak do tej pory. Jesteśmy zrelaksowani po tym tygodniu i każdy z nas jest spokojny.”

Spokojny nikt nie był chyba za to w zeszłą niedzielę, kiedy to Juventus w ostatnich sekundach spotkania z Lecce stracił dwa punkty, pozwalając sobie na stratę bramki na 2:2. Mauro Camoranesi wdał się ponoć w kłótnię z Ranierim, który zmienił go w przerwie spotkania, podczas gdy Buffonowi jak nigdy puściły nerwy w szatni i wolał spędzić przerwę biegając po boisku. “To, co wydarzyło się tydzień temu, po prostu zdarza się w piłce” – tłumaczy Ranieri. “Każdy z was ma pewnie ‘swoją’ wersję wydarzeń, ja też mam swoją.”

Szkoleniowiec Starej Damy nie ma dzisiaj łatwego zadania. Oprócz światowej klasy przeciwnika Ranieri musi zmierzyć się z pewnymi faktami: Claudio Marchisio doznał kontuzji podczas ostatniej sesji treningowej, kontuzjowany jest też Molinaro, Knezević, Ekdal, Sissoko i Salihamidzić. Do tego zawieszeni za kartki są Nedved i Mellberg. Na szczęście wyzdrowieli Giorgio Chiellini i Tiago Mendes. Dziennikarze zapytali Ranieriego również o Brazylijczyka Diego, ale odpowiedział: “Nikt jeszcze oficjalnie mnie o niczym nie poinformował. Kiedy czegoś się dowiem, dam znać.“

www.channel4.com
www.juventus.com