Strona główna » Aktualności » Moggi: gdybym nadal był w Juventusie…
Moggi: gdybym nadal był w Juventusie…
Niedawno wywiadu dla Radio Incontro udzielił były dyrektor generalny Starej Damy, Luciano Moggi (na zdjęciu). Gdyby ufać jego zapowiedziom, Juventus ma w tym sezonie nikłe szanse na sukcesy w Europie i we Włoszech. Zanim jednak został zapytany o samą drużynę, kilka słów powiedział również na temat byłego trenera Bianconerich, Claudio Ranieriego. “Nie mam pojęcia, czy Ranieri jest osobą idealną dla Romy. On nie należy do ludzi, którzy uwielbiają promować image swojego klubu. Woli wykazywać się na boisku. Pod aspektem trenerskim nie można mu niczego zarzucić, jednak jako człowiek nie należy do tych, którzy postępują konsekwentnie. Najpierw wychwalał Juventus pod niebiosa, później podał ich do sądu“.
Co natomiast ma do powiedzenia na temat ekipy, z którą swego czasu wiele go łączyło? “Juventus? To wspaniały zespół. Składa się z bardzo dobrych zawodników, jednak nie są w stanie wiele zawojować w Europie. Co innego we Włoszech, tutaj poziom gry jest znacznie niższy. Wygrali niektóre z meczów trochę z pomocą szczęścia, nie mniej są teraz na górnej półce tabeli ligowej. Jeśli miałbym już prognozować, w walce po scudetto stawiam na Inter. Juve się wzmocniło, ale to nerazzurri są nadal silniejszym teamem“. Skoro o Interze mowa, w dyskusji nie mogło zabraknąć także osoby Mourinho. “Lepiej radzi sobie w rozmowach z dziennikarzami niż jako trener. Bardziej niż szkoleniowca, przypomina członka zarządu, stara się zawsze bronić swojego zespołu. To prawdziwy manager“. Spytany natomiast o Ciro Ferrarę odparł: “To inteligentny człowiek, znałem go kiedy grał w Juventusie. Póki co pokazuje, że radzi sobie dobrze także jako trener. Muszę jednak przyznać, że ci najlepsi już stąd odeszli. Mam na myśli Ancelottiego i Lippiego. Spośród tych młodszych stawiam na Gasperiniego. Znam go nie od dzisiaj i jak na razie, Genoa mnie niczym nie zaskakuje, nawet jeśli na sam koniec i tak znajdzie się za Romą, która odrobi swoje straty“.
Na koniec nieco drażliwa właściwie od zawsze kwestia arbitrów i pomyłek, które czasami nie powinny mieć miejsca. “Nieintencjonalnie są pod swego rodzaju presją, gwiżdżąc ekipom takim jak Inter, Juventus czy Milan. Nikt ich wcale o to nie prosi, jednak wciąż sobie z tym nie radzą… Jeśli nadal byłbym blisko Juve, na pewno od zeszłej soboty i meczu Lazio-Juventus mówiłoby się o przekręcie, jednak jako że tak nie jest, sytuacja jest wręcz odwrotna“.
www.goal.com
www.tuttosport.com