Strona główna » Aktualności » Fani Juventusu zdenerwowali się…
Fani Juventusu zdenerwowali się…
Fani Juventusu zdenerwowali się na Antonio Giraudo. Głównym powodem jest nowy stadion, którego budowa ma wkrótce ruszyć. Na nowym obiekcie wszystkie sektory będą posiadały siedzenia. Wprowadzone zostaną także przepisy ściśle przestrzegane przez porządkowych, które z kolei nie chcą zaakceptować ultrasi. Fani oburzają się także, że działacze robią tak mało aby sprowadzić więcej kibiców na stadion (lepszy marketing, promocje itp.). Kibice uważają, że działalność zarządu Juve ogranicza się do uzyskania jak największej korzyści z praw telewizyjnych, a to czy przyjdzie więcej ludzi na stadion czy mniej to już ich nie interesuje.
Najbardziej jednak zbulwersowała wszystkich wypowiedź Giraudo jaka ostatnio padła z jego ust “W Atenach było tylko 17 fanów Juve, ale i tak wygraliśmy.” Co to oznacza? Czy doping wiernych kibiców już się nie liczy?
Niektórzy uważają, że decyzja o zmniejszeniu pojemności została podjęta już dawno temu i działacze specjalnie podnieśli ceny biletów, żeby mniej osób przychodziło i nikt nie narzekał na nową, mniejszą ilość siedzeń na stadionie.
W ostatnim czasie ceny biletów wzrosły o 20%. To chyba nie sposób na przyciągnięcie większej ilości kibiców na stadion? W związku z podwyżką aż 4000 fanów postanowiło, w odróżnieniu od zeszłego sezonu, nie wykupywać karnetów na nowy sezon. Najtańszy karnet na sezon (Curva Scirea i Curva Nord) kosztuje 180 euro, w porównaniu do 150 euro za zeszły sezon! Najtańszy bilet na mecz Juve kosztuje 20 euro (rok temu 15 euro). Najtańszy bilet na mecz z najsilniejszymi drużynami kosztuje już 35 euro.
Działacze Juve wydają mnóstwo pieniędzy na marketing, reklamę, ale nie robią nic aby przyprowadzić więcej fanów na Delle Alpi, dlatego też 9 listopada podczas meczu z Udinese kibice protestowali przeciwko polityce Giraudo, będąc przez całe spotkanie cicho i wogóle nie dopingując piłkarzy. Czyżby Giraudo nie rozumiał, że bez kibiców piłka nożna nie istnieje.
http://bianconeri.tripod.com/