Co dalej Sissoko?
Pech nie przestaje prześladować drużyny Juventusu. Po tym jak do pełni sił wrócili Alessandro Del Piero, Hasan Salihamidzić, Jonathan Zebina i Claudio Marchisio kibice wierzyli, że wszystko wraca do normy. Normą wydaje się jednak być długa lista piłkarzy kontuzjowanych. W ostatnich dniach wpisali się na nią Giorgio Chiellini, Gianluigi Buffon oraz Momo Sissoko.
Największym pechowcem w tym gronie jest Malijczyk, który od kiedy w marcu doznał kontuzji pęknięcia kości śródstopia lewej nogi, nie potrafi wrócić do pełnej dyspozycji. Najpierw powikłania po przebytej operacji, później problemy z mięśniem uda. Ile potrwa kolejna kontuzja i kiedy zawodnika zobaczymy na boisku?
Dziś Sissoko przejdzie rezonans magnetyczny, po którym lekarze dokładnie będą wiedzieli co dolega Malijczykowi. Już teraz wiadomo jednak, że przerwa w grze potrwa co najmniej miesiąc, a w najgorszym przypadku nawet trzy. Wszystko zależy od stopnia zaawansowania kontuzji, której nabawił się piłkarz.
Jeśli uraz okaże się mniej groźny niewykluczone, że Ciro Ferrara i tak będzie miał do dyspozycji Sissoko dopiero w lutym. W styczniu w Angoli rozpoczyna się bowiem Puchar Narodów Afryki, którego reprezentacja Mali jest jednym z uczestników…
www.tuttosport.com