Strona główna » Aktualności » Secco staje w obronie Diego i Melo
Secco staje w obronie Diego i Melo
W związku z tym, że ostatnimi dniami dużo mówi się o transferach Juventusu i o tym, jakie błędy podczas mercato popełnili Secco i Blanc, w obronie tychże działań oraz nowych piłkarzy stanął sam dyrektor sportowy klubu. Alessio Secco (na zdjęciu) udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport.
Bianconeri wydali kilkadziesiąt milionów euro na samych tylko dwóch Brazylijczyków: Diego i Felipe Melo. Obaj spotkali się z krytyką, jako że zdaniem wielu nie grają na maksimum swoich możliwości. “Zacznę od tego, co powiedziałem jeszcze latem, podczas mercato i po dobrym starcie sezonu w wykonaniu Juve” – powiedział Secco. “Wtedy wszyscy mówili, że jesteśmy świetni, teraz, że głupi. Czyżby jakieś problemy z pamięcią?” Zapytany, dlaczego Juventus wydał 24,5 miliona euro na Diego, Secco odpowiedział: “Taką kwotę musieliśmy zapłacić za to, żeby sprowadzić go do Turynu i pokonać konkurencję. Proszę spojrzeć na inwestycje Realu Madryt: 28 milionów na Xabiego Alonso, 35 milionów na Benzemę. To wystarczy, żeby stwierdzić, że ugraliśmy naprawdę niezłą cenę za Diego, tym bardziej, że to mistrz. Był nominowany do Złotej Piłki, chciał go też Bayern Monachium oraz inne wielkie kluby we Włoszech“. Czy gdyby móc cofnąć czas, klub wydałby ponownie takie pieniądze na Brazylijczyka? “Bez zastanowienia” – odpowiedział Secco. “Jestem przekonany, że poczyniliśmy dobre inwestycje. Mówimy tu jednak o bardzo krótkim czasie, w którym wiedzieliśmy, że piłkarz spotka się z pewnymi trudnościami, tak jak każdy inny obcokrajowiec, który dopiero co przeprowadził się do Włoch“.
Następnie Secco zaczął też bronić Melo, na którego klub wydał jeszcze więcej, bo 25 milionów euro. “Felipe był kolejnym priorytetem w trakcie naszego mercato. Udało nam się go kupić, tymczasem jak na ironię dzisiaj wielu mówi, że zawiedliśmy. Melo gra regularnie w drużynie narodowej Brazylii, zdobył z nią Puchar Konfederacji, uznano go za jednego z najlepszych piłkarzy tego turnieju“. Następnie dodał jeszcze: “Kiedy pojawiły się informacje, że Felipe dołączy do Juventusu, niemal wszyscy byli wniebowzięci, witali go z otwartymi ramionami. Ja do dzisiaj nie mam wątpliwości, że był to dobry transfer, tym bardziej, że Fiorentina wcale nie chciała go sprzedać. Jedynym sposobem było zapłacenie kwoty będącej równowartością klauzuli odejścia, jaką miał w kontrakcie: 25 milionów euro. Melo ma 26 lat i jest piłkarzem niezwykłym, ma ogromny potencjał. Do tego, doprecyzujmy, kosztował 18,5 miliona, bo do oferty włączyliśmy Marchionnego i Zanettiego, współpracy z którymi nie mieliśmy już dłużej w planach. Dzięki odejściu Zanettiemu możliwe było też odrodzenie Poulsena” – powiedział na koniec Secco.
www.gazzetta.it
www.football-italia.net