Melo przerywa milczenie!
Felipe Melo (na zdjęciu, po prawej) przerywa milczenie – Brazylijczyk, krytykowany za swoje ostatnie występy, przyznał w ostatnim wywiadzie, że Ciro Ferrara (na zdjęciu, po lewej) oczekuje od niego rzeczy, których on po prostu nie potrafi robić.
W ostatnim meczu ligowym Felipe Melo zszedł z boiska już po 32 minutach gry – i to nie ze względu na kłopoty z kondycją czy zdrowiem, a z uwagi na kiepską grę i serię błędów, jaką popełniał. Żegnany gwizdami przez kibiców, Melo nie miał ochoty na rozmowy z dziennikarzami. Ponieważ jednak temat jego postawy wywołuje niemałe dyskusje, Brazylijczyk ostatecznie postanowił zabrać głos w całej sprawie. Okazuje się, że jego zdaniem problem tkwi w tym, że Ferrara źle ocenia jego możliwości i styl gry. “Nie jestem typowym reżyserem gry w piłkę” – powiedział Melo. “Ferrara oczekuje ode mnie rzeczy, których ja po prostu nie potrafię robić, bo nie jestem tego typu piłkarzem. Rzeczy, których ode mnie wymaga, nie pasują do mojej charakterystyki i stylu gry, więc nigdy nie będę w nich dobry. Zwykłem odbierać piłki przeciwnikowi, rozbijać jego akcję i podawać do przodu, natomiast nie jestem wirtuozem gry i nie wiadomo jakim technikiem, od tego są inni w naszym zespole i to od nich można tego oczekiwać“. Felipe czuje się więc typowym defensywnym pomocnikiem, podczas gdy Ferrara, przynajmniej w jego odczuciu, wymaga od niego, by ten był głównym konstruktorem pięknych technicznie akcji ofensywnych Juventusu.
Co ciekawe, w sprawie Melo wypowiedział się też Cesare Prandelli, który w zeszłym sezonie trenował Brazylijczyka. Trener Fiorentiny powiedział: “W zeszłym roku współpraca z Melo układała mi się bardzo dobrze głównie ze względu na to, że oczekiwałem od niego prostych rzeczy. On nie jest typowym reżyserem gry zespołu, bo i nie musi nim być. W mojej drużynie zawsze znał swoje miejsce i wiedział, co powinien robić na boisku on, a co należy już do jego kolegów z zespołu. Wiedział, kiedy wspomóc defensywę, wiedział też, co i jak może zrobić bardziej z przodu. Wspólnie staraliśmy się znaleźć dla niego pewne punkty odniesienia. Melo jest przede wszystkim piłkarzem o świetnych warunkach i możliwościach technicznych, owszem, jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie i ma świetną osobowość, ale trzeba przyznać, że ma średni przegląd pola gry. Dlatego też musi wiedzieć, czego oczekuje od niego trener i co ma robić z piłką w założonej przez niego taktyce“.
Czy Ferrara skorzysta więc z porady trenera Fiorentiny? Wszystko wydaje się po raz kolejny wskazywać na to samo źródło problemów, którym nie jest brak umiejętności gry w piłkę zawodnika, nawet nie kiepska forma, co po prostu brak zrozumienia z trenerem i zadania, do jakich piłkarz nie jest przyzwyczajony.
www.tuttosport.com