Relacja z 31. kolejki Serie A
Im bliżej końca sezonu we Włoszech tym ciekawiej. Zapowiada się na to, że do ostatniej kolejki będzie toczyć się zacięta walka o scudetto, europejskie puchary i utrzymanie. W hicie trzydziestej pierwszej serii spotkań Roma pokonała na Stadio Olimpico Inter 2-1 i zbliżyła się do Nerazzurrich na zaledwie jeden punkt.
Roma – Inter 2-1 (1-0)
17′ De Rossi, 72′ Toni – 66′ Milito
Jak na hit przystało mecz Romy z Interem przysporzył ogromnych emocji. Lepiej to spotkanie rozpoczęli rzymianie, którzy po siedemnastu minutach wyszli na prowadzenie. Fatalnie w tej sytuacji zachował się Julio Cesar, który wypuścił piłkę z rąk i ułatwił zadanie De Rossiemu. Meczy był dobry, szybki, kibice nie mogli z pewnością narzekać, że wybrali się w sobotni wieczór na Stadio Olimpico. Od początku drugiej połowy Inter dążył za wszelką cenę do wyrównania. Szczególnie aktywny był Wesley Snejider. Właśnie po jednym z dośrodkowań Holendra Diego Milito wepchnał piłkę do siatki z najbliższej odległości. Radość przyjezdnych nie trwała jednak długo, bo zaledwie sześć minut później było już 2-1. Kompletnie niepilnowany w polu karnym Luca Toni strzałem po ziemi nie dał żadnych szans Cesarowi. Claudio Ranieri i jego zespół triumfuje więc w starciu gigantów i ma realne szanse na mistrzostwo.
Palermo – Bologna 3-1 (2-1)
10′ 43′ 79′ Miccoli – 38′ Adailton
Niestety, na Stadio Renzo Barbera miejscowe Palermo nie miało żadnych problemów z pokonaniem znajdujących się w dolnej części tabeli Rossoblu. Niekwestionowanym bohaterem spotkania został były snajper Juventusu Fabrizo Miccoli. Filigranowy napastnik popisał się hat-trickiem. Na osłodę dla gości z Bolonii można dodać, że strzał z rzutu wolnego Adailtona był jedną z najpiękniejszych bramek kolejki. Wracając jednak do Palermo, Sycylijczycy pozostają na czwartym miejscu w tabeli z trzema punktami przewagi nad Juventusem.
Livorno – Bari 1-1 (0-1)
85′ Tavano – 24′ Allegretti
Długo zanosiło się na to, że ostatnie w tabeli Livorno po raz kolejny przegra i jeszcze bardziej przybliży się do Serie B. Ostatecznie jednak Amaranto zagrali niezwykle ambitnie w drugiej połowie i dopięli swego za sprawą Tavano. Taki wynik jednak nie satysfakcjonuje ani walczącego o Ligę Europejską Bari, ani starajacego utrzymać się w lidze Livorno.
Napoli – Catania 1-0 (0-0)
51′ Cannavaro
Niestety zgodnie z przewidywaniami Napoli ograło Catanię i nadal znajduje się przed Juventusem. Goście z Sycylii walczyli bardzo ambitnie ale w obliczu przytłaczającej przewagi gospodarzy nie byli w stanie wiele zdziałać na gorącym jak zawsze Stadio San Paolo. Jedyną bramkę zdobył tuz po przerwie brat Fabio Cannavaro – Paolo. W ekipie przyjezdnych całe spotkanie rozegrał polski jedynak w Serie A – Błażej Augustyn, który od trenera Mihajlovicia dostaje coraz więcej szans na grę w pierwszym składzie.
Siena – Genoa 0-0
Marny, nudny mecz w Toskanii. Żadna z drużyn nie potrafiła strzelić bramki, a i groźnych sytuacji było jak na lekarstwo bowiem gra toczyła się w środkowej strefie boiska. Na wyróżnienie zasługuje jedynie strzał Marco Rossiego który świetnie wybronił Curci.
Fiorentina – Udinese 4-1 (1-1)
36′ Vargas, 55′ Gilardino, 68′ Santana, 84′ Jovetic – 41′ Pepe
Fiorentina już przyzwyczaiła swoich kibiców, że w tym sezonie gra w kratkę. Po słabym meczu i porażce na Sycylii tym razem Viola wysoko pokonała walczące o utrzymanie Udinese. Po pierwszej dość wyrównanej połowie, w drugiej na boisku dominowali już tylko gospodarze, którzy co kilkanaście minut strzelali kolejne gole. Fioletowi awansowali na ósme miejsce w tabeli, do siódmej Sampdorii tracą jednak cztery punkty.
Sampdoria – Cagliari 1-1 (0-0)
48′ Guberti – 81′ Nene
Skazywane na porażkę Cagliari zdołało na szczęscie urwać punkty Sampdorii. Tym samym Juventus dzięki zwycięstwu nad Atalantą wskoczył na szóstą pozycję. Druga połowa tego spotkania była zdecydowanie lepsza niż pierwsza, nie tylko ze względu na bramki ale też zaangażowanie i tempo gry. Bohaterem Cagliari został Nene. Zawodnik ten nie zagra jednak w nastepnym meczu ponieważ tuż przed końcem spotkania otrzymał czerwoną kartkę.
Chievo – Parma 0-0
W sumie można by tu skopiować opis spotkania Siena – Genoa. Również nudny mecz, sytuacji bramkowych jak na lekarstwo, obie drużyny chyba były zadowolone z remisu ponieważ nie kwapiły się by jakoś śmielej zaatakować przeciwnika.
Milan – Lazio 1-1 (1-1)
18′ (rzut karny) Borriello – 32′ Lichtsteiner
Milan nadal bez zwycięstwa. Walczące o utrzymanie Lazio zagrało na San Siro bardzo ambitnie i zasłużenie wywiozło jeden punkt z gorącego terenu. Tym samym mediolańczycy po raz kolejny nie wykorzystali znakomitej szansy na zbliżenie się do Interu. Milan w ostatnich trzech meczach zdobył zaledwie dwa punkty.
Zobacz także:
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A