Negocjacje w sprawie Vargasa trwają

Ludzie, co wy co niektórzy tak się uparliście na tego Vargasa czy Bastosa? Myślcie do przodu, potrzebny jest pomocnik który u szczytu formy będzie jeszcze za 1-2 lata, tak by coś osiągnąć w LM. Na skrzydło potrzebne są żelazne płuca a obaj oni kondycyjnie będą już się tylko cofać. Nie rozumiem po co wam oni, chyba tylko po to by za dwa lata mieć rezerwowego z dużym kontraktem i byście mieli kogo wyzywać od darmozjadów, jak teraz Amauri.

zapomnijcie o nim bedzie taka sama sytuacja jak z napastnikiem narobili nadziei na genialnych pilkarzy a przyszedl Vucinic teraz pewnie przyjdzie Elia ktory nic specjalnego nie prezentuje. Sprobowali by Perottiego sciagnac i tyle

Bardzo nam on potrzebny, ale nie od dzisiaj wiadomo że negocjacje z Fiorentiną to najłatwiejszych nie należą :/ Jeśli uda się go sciągnąć i do tego Lugano, można powiedzieć że mamy bardzo udane mercato.

Ściemniają żeby wyciągnąć jak najlepszy kontrakt i kwotę transferu.

podobny do Diego na tej fotce

a po co on realowi

Przepraszam! Pomyliłem się, źle przeczytałem, kolega wyżej nie chce Perottiego.

ja bym kupił Vargasa i od biedy Perottiego bądź Elię,kasa jest a Malakę trzeba sprzedać:D

Byle nie za Fabio

Skoro o nim jest tak głośno to go nie kupimy na pewno. Mi to sie wydaję że to Juventus zbija z ceny innych mówiąc głośno o zainteresowaniu Vargasem. Kupimy kogoś o kim jest najmniej głośno..
Zawsze tak kupowaliśmy że tak powiem "z du*y"
Szum z Aguero i Rossim też nie był bez powodu, stąd ta cena za MIrka.

MOim zdaniem prędzej Elia albo wgl ten PErotti. Aczkolwiek chciałbym się mylić bo chcę w Juve Vargasa.

Lepszy Vargas na lewej flance niż Bastos niechciany przez Conte, czy jakoś tak.

Cyterszpiller - fajne nazwisko - chyba gra na cytrze xD

podobno real zaoferowal vargasowi 3.5mln za sezon ;/

Ja powiem szczerze że ten gracz mi się wcale nie podoba. Grać gra dobrze... ale tylko tyle. Nie wybija się jakoś specjalnie według mnie nie licząc jednego głupiego turnieju na którym Peru zagrało bardzo dobrze a i tak wg mnie wiodącą postacią nie był Vargas. A i Fiorentina słabo sobie radziła, i statystyki Vargasa nie zachwycają.